Wszyscy na jednego
Na wyborczej mapie Polski nie brakuje miejsc, gdzie wszyscy głosujący poparli niemal jednomyślnie jednego z kandydatów.
Na zwycięzcę drugiej tury wyborów prezydenckich Lecha Kaczyńskiego najliczniej zagłosowali wyborcy w powiecie janowskim (woj. lubelskie). Aż w trzech tamtejszych gminach Kaczyński uzyskał wynik ponad 90 proc.: Chrzanów (96,73 proc.), Godziszów (96,21 proc.), Dzwola (94,33 proc.). W woj. podkarpackim, w którym odnotowano najwięcej głosów oddanych na kandydata PiS (73 proc.), najwyższe poparcie - 90,01 proc. - Kaczyński zdobył w gminie Jasienica Rosielna (pow. brzozowski).
Donald Tusk co prawda nigdzie nie zdobył ponad 90-procentowego poparcia, ale w kilku gminach sięgało ono prawie 80 proc. W gm. Strzeleczki w pow. krapkowickim (woj. opolskie) rywala Lecha Kaczyńskiego poparło aż 81,05 proc. wyborców. W tym samym powiecie w gminie Walce na Tuska oddało głos 76,69 proc., zaś w gminie Dobra Szczecińska w powiecie polickim (woj. zachodniopomorskie) - 70,72 proc. Spore poparcie zdobył też na pomorzu.
Najbardziej "rozdarte" między jednym a drugim kandydatem na prezydenta okazało się chyba woj. śląskie. W gminie Krzanowice w powiecie raciborskim 69,44 proc. uprawnionych zagłosowało na Donalda Tuska, zaś w gminie Niegowa w powiecie myszkowskim 80,29 proc. wyborców postawiło krzyżyk przy nazwisku Lech Kaczyński.