Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Wnuczki" oszukały starsze osoby na 728 tys. zł

Troje Romów oszukało starsze osoby na 728 tys. zł - dzwonili do swoich ofiar, podając się za ich wnuków i prosili o pomoc pieniężną. Grozi im do 12 lat więzienia. Grupa działała w województwach pomorskim i warmińsko-mazurskim.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski poinformował, że trójka oskarżonych odpowie przed sądem za 50 oszustw na szkodę starszych ludzi, od których wyłudzili 728 tys. zł. Zarzucono im także usiłowanie 93 oszustw. Prokuratura oceniła, że usiłowali wyłudzić 1,7 mln zł.

W czwartek akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura okręgowa w Olsztynie wysłała do sądu rejonowego w Gdyni.

45-letnia Rozalia W., jej konkubent 45-letni Bogdan Ł. oraz 27-letni Artur K. działali w Gdyni, Gdańsku, na Helu, we Władysławowie, Pucku, Malborku, Ostródzie, Iławie, Olsztynie i Dobrym Mieście. Na północ Polski przenieśli się z okolic Poznania, gdzie też wyłudzali pieniądze. Bogdan Ł. trafił za to do aresztu; został wypuszczony, bo wpłacił 1 mln zł kaucji. Wówczas postanowił wraz ze znajomymi odrobić wpłacone do kasy sądu pieniądze.

Jak ustaliła olsztyńska prokuratura, po przeprowadzce na północ kraju oskarżeni zamieszkali w luksusowych hotelach - w Ustce i Ostródzie. Swoje ofiary wyszukiwali w książkach telefonicznych; dzwonili do nich, podając się za wnuków. Mówili, że zdarzył się wypadek samochodowy i potrzebne im są bardzo szybko pieniądze, po które przyjedzie kolega. Po tej rozmowie blokowali telefon starszej osoby, by nie mogła zweryfikować tej informacji u swej rodziny.

Jednorazowo otrzymywali od starszych ludzi od 10 do 20 tys. zł, ale był przypadek, gdy pokrzywdzona z Gdyni przekazała im 100 tys. zł.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także