Włochy: Polki dodatkiem do drinka
To krakowska agencja modelek dokonywała wstępnej selekcji młodych kobiet, które były potem sprzedawane do włoskich agencji towarzyskich. Kobiety wliczano w koszt drinka klientom.
W aferze ujawnionej przez RMF FM poszkodowanych jest co najmniej 300 Polek. W ręce funkcjonariuszy krakowskiego CBŚ wpadło pięcioro przestępców.
Werbowaniem kobiet, organizacją dla nich wyjazdu i pracy we Włoszech zajmowało się małżeństwo z okolic Warszawy. Dzisiaj zatrzymano kolejne dwie osoby, w tym obywatela Włoch. Wszystkim zatrzymanym zostaną postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, trudniącej się handlem ludźmi.
Proceder był doskonale zorganizowany. Młode kobiety zgłaszały się do jednej z krakowskich agencji modelek, która do połowy września miała swoją siedzibę przy ul. Dajwór. 12 września ta firma rzekomo przeniosła się na ul. Bronowicką 75B. Jednak pod tym adresem nikt nie odpowiada, nikt nie podnosi domofonu. Jak dowiedział się reporter RMF FM, właścicielka agencji została zatrzymana kilkanaście dni temu, ale po wpłaceniu 120 tys. zł kaucji wyszła na wolność.
Młode dziewczyny odpowiadały na ogłoszenia w gazetach. W Krakowie odbywała się preselekcja. Następnie - niczym starożytne niewolnice - jechały do Warszawy, gdzie wybierano te najładniejsze i wysyłano do Włoch.
We Włoszech zaczynał się prawdziwy koszmar. Kobiety nie miały pieniędzy na powrót do kraju; groziła im kara za odstąpienie od umowy lub kary, które wynikały z podpisanych weksli.
Pokrzywdzone kobiety pochodzą głównie z południowej Polski.