Władimir Putin szkoli dzieci. Mają iść na wojnę?
Uczniowie szkoły im. gen. Jarmołowa w Stawropolu są szkoleni na poligonie. Dzieci w wieku 10-12 lat trenują, strzelają i poznają walkę. "Fakt" pisze, że są one poddawane praniu mózgu.
Chłopcy i dziewczynki uczą się pod nadzorem zawodowych oficerów. W przyszłości młodzi mają wstąpić w szeregi armii rosyjskiej.
Dziennik informuje, że placówek w których dzieci są szkolone na żołnierzy, jest w Rosji około 200. Nastolatkowie trenują w koszarach i są praktycznie odcięci od świata.
Być może szkolenia są jednym z elementów planu Władimira Putina. Wszystko wskazuje na to, że prezydent dąży do odbudowy imperium rosyjskiego.
Przypomnijmy, że Rosja od miesięcy prowadzi wojnę na wschodzie Ukrainy i wspiera separatystów. Wczoraj ukraiński parlament przyjął uchwałę, w której uznano Rosję za agresora, a separatystyczne, prorosyjskie republiki ludowe - Doniecką i Ługańską - za organizacje terrorystyczne.