Wielka wyborcza niewiadoma
Na dwa dni przed wyborami nadal nie wiadomo, w jakim sztabie wystrzelą korki od szampana - pisze "Super Express".
Platforma Obywatelska powróciła co prawda na fotel lidera przedwyborczych sondaży, ale na swoich plecach czuje oddech Prawa i Sprawiedliwości. A to zapowiada walkę do samego końca. Wszystko więc może się jeszcze zdarzyć. Pewne jest tylko jedno - zdecydowana większość Polaków chce koalicji PO-LiD.
Jak wynika z najnowszego sondażu PGB przygotowanego na zlecenie "Super Expressu", gdyby wybory odbyły się dziś, wygrałaby je PO. Dzięki debatom telewizyjnym Donald Tusk odrobił straty do PiS i wyprowadził swoją partię - 32,9 proc. poparcia - na prowadzenie. Przewaga nad ugrupowaniem Jarosława Kaczyńskiego - 32,7 proc. - jest jednak minimalna. Na Wiejskiej znalazłoby się jeszcze miejsce dla LiD - 18,2 proc., PSL - 6,1 proc. i LPR - 5,6 proc. razem z UPR i RP.
Dziś nie wiadomo, kto będzie tworzył nowy rząd. Wiadomo jednak, jaka koalicja powinna sprawować władzę po wyborach. Zdecydowana większość opowiada się za wspólnymi rządami PO i lewicy. Tylko 18 proc. Polaków wciąż ma nadzieję na powyborczy PO-PiS - pisze "SE".
Według "SE" obiecująco zapowiada się frekwencja wyborcza. Udział w wyborach deklaruje blisko 80 proc. Polaków! (38,6 na pewno pójdzie do wyborów, 39,7 raczej wybierze się do lokali wyborczych).
INTERIA.PL/PAP