Wewnętrzne rozgrywki w PiS. Nie wiadomo, kto poprowadzi kampanię
Wewnętrzne rozgrywki w PiS blokują decyzję ws. osoby, która poprowadzi kampanię prezydencką Andrzeja Dudy - czytamy w dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej".
Andrzej Duda - kandydat PiS na prezydenta - ma największy problem z rozpoznawalnością. Potrzebuje osoby, która przygotuje dobrą kampanię.
Na pomysł, żeby sztabem zarządzała Mirosława Stachowiak-Różecka wpadł sam Duda, który był pod wrażeniem wyniku walki o prezydenturę Wrocławia.
Tymczasem PiS zwleka z nominacją, choć Jarosław Kaczyński zaakceptował kandydatkę.
Podobno - jak czytamy w "GW" - postawiła warunek, że nie chce być jedynie ozdobą kampanii i chce wziąć pełną odpowiedzialność za podejmowane decyzje.
Rozmówca gazety podkreśla, że Stachowiak-Różecka potrafi powiedzieć wprost, że coś jej się nie podoba. A to z kolei nie podoba się niektórym osobom z PiS. "Wali prosto z mostu. (...) Potrafiła powiedzieć, że pewne pomysły są do bani. Zostało to odebrane jako brak szacunku. W PiS obowiązuje kolejność dziobania" - dodaje.