Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wczorajsze zeznania to kłopot dla premiera?

Słowa podwładnego premiera mocno zaszkodziły strategii PO polegającej na zarzucaniu kłamstw Mariuszowi Kamińskiemu - wynika z analizy "Rzeczpospolitej". Dziś przed komisją hazardową stanie Zbigniew Chlebowski.

Jacek Cichocki, mimo że pełni formalnie ważną funkcję sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych, nie był informowany o wielu istotnych sprawach. Jak wynika z jego słów, dowiadywał się o nich długo po fakcie, często z doniesień prasowych.

Nie wiedział np. o spotkaniu 30 lipca 2009 r., na którym według Michała Boniego miała zapaść decyzja o pisaniu całkowicie nowej ustawy hazardowej.

O udziale Grzegorza Schetyny w spotkaniu 19 sierpnia premiera Tuska z Mirosławem Drzewieckim dowiedział się z mediów. Co ciekawe, mimo tego braku wiedzy to właśnie Cichocki był autorem kalendarium będącego oficjalną wykładnią rządowej wersji przebiegu wydarzeń.

Zaskoczył Platformę

Zdaniem gazety, po zeznaniach Cichockiego nie da się już uciec od kwestii domniemanego przecieku z kancelarii premiera, czym niemiło zaskoczył posłów z Platformy, którzy wcześniej zwalczali przedstawioną przez CBA wersję.

Pomieszał szyki śledczym z PO jeszcze w dwóch innych miejscach. Unieważnił de facto linię ich argumentacji, według której Kamiński 14 sierpnia okłamał premiera, mówiąc, że dopłaty zniknęły z projektu ustawy hazardowej.

Cichocki stwierdził, że na tamtym spotkaniu kwestia aktualnego statusu dopłat była omówiona dość marginalnie.

Powiedział też, iż Kamiński nie deklarował 14 sierpnia zakończenia operacji przez CBA, lecz jedynie, że "wykonało swoją pracę".

Oba stwierdzenia podważają tezę posłów PO o zastawieniu pułapki na premiera przez Mariusza Kamińskiego - czytamy w obszernej publikacji "Rzeczpospolitej".

Dziś Chlebowski

Dziś przed komisją śledczą badającą tzw. aferę hazardową stanie były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, którego nazwisko, podobnie jak byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego pojawia się w kontekście nieprawidłowości przy pracach nad zmianami w ustawie hazardowej. Sam Chlebowski zaprzeczał, by lobował w interesie branży hazardowej.

Chlebowski i Drzewiecki są wymienieni w materiałach CBA, które w sierpniu 2009 r. ówczesny szef Biura Mariusz Kamiński przedstawił premierowi Donaldowi Tuskowi.

W ocenie Kamińskiego materiały wskazują na udział Chlebowskiego i Drzewieckiego w nielegalnych działaniach w trakcie prac nad zmianami w ustawie hazardowej i ich "dyspozycyjność" wobec lobby hazardowego.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także