W kolejce po przeszczep
Co roku liczba wykonywanych w Polsce przeszczepów wzrasta o 10-15 proc. W ubiegłym roku prawie 1400 pacjentów dostało zdrowe narządy. To jednak ciągle za mało.
Na transplantację często nie godzi się najbliższa rodzina, mimo że zmarły nie wpisał się do Centralnego Rejestru Sprzeciwów (zarejestrowane są tam osoby, które nie zgadzają się na przekazanie swoich narządów innym pacjentom). Prawo stoi po stronie lekarzy, ci jednak - wobec odmownej decyzji rodziny - nie chcą pobierać narządów.
Czasami lekarze przegrywają też z mentalnością mieszkańców małych miast i wsi. Dla nich przeszczepy to nie nowoczesna medycyna, ale pogwałcenie ludzkich praw. Brakuje też pieniędzy, a bez nich nie da się wykonać większej liczby przeszczepów. W ubiegłym roku prawie 1400 pacjentów dostało zdrowe narządy.
Odpowiedzi na to pytanie o to, co stoi na drodze wyższej liczbie przeszczepów, szukała korespondentka RMF FM Magda Sakowska: