Szef MON Bogdan Klich zapowiadał, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, który obsługuje loty najważniejszych osób w państwie, w sierpniu dostanie dwa brazylijskie embraery 175. Jednak z informacji "Rz" wynika, że jeszcze długo specpułk nie dostanie nowych maszyn. Dlaczego? MON miał wyleasingować dwa samoloty od PLL LOT. Dokumentację i procedurę przygotowała Agencja Rozwoju Przemysłu. Do tego celu została powołana specjalna spółka ARP Fly. "Trwają analizy formalnoprawne dotyczące możliwości realizacji leasingu samolotów" - mówi Roma Sarzyńska - Przeciechowska, rzeczniczka Agencji Rozwoju Przemysłu. Tymczasem jak wynika z informacji "Rz" ARP Fly tak zawyżyła koszty całego przedsięwzięcia, że resort postanowił zrezygnować z jej pomocy. Więcej - środowa "Rzeczpospolita".