Uwaga, żywe! Żuj dokładnie
Nowy zwyczaj kulinarny dotarł z Ameryki do Europy - na stoły podaje się żywe zwierzęta - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Ranking najdziwniejszych dań zamieścił portal Environmental Graffiti. Znalazł się tam m.in. włoski specjał, ser owczy pełen białych pełzających robaczków. Egzotyczne jest także danie koreańskie sannakji, które się składa z żywych małych ośmiorniczek. Przy opisie sannakji widnieje ostrzeżenie, by żuć dokładnie, bowiem można zakrztusić się nieprzeżutymi przyssawkami. W Chinach z kolei serwuje się rybę ying yang - jej tułów frytuje się i podaje w słodko-słonym sosie, lecz gdy zagłębimy widelec w głowie, może się ona jeszcze poruszyć. Inne danie popularne w Chinach to żywe "pijane krewetki" - podawane w alkoholu. Można je przyrządzić błyskawicznie, w ciągu pół minuty, i jeść ruszające się.
Gastronauci, czyli członkowie klubów kulinarnych, potrafią sięgać po te smakowe innowacje bez mrugnięcia okiem. Obce im jest poczucie obrzydzenia i wszelkie przesądy.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Zobacz film: