Jeśli na ich podstawie okaże się, że podpisanie jej mocno zaszkodzi wizerunkowi Bronisława Komorowskiego i samej partii, to niewykluczone, iż marszałek Sejmu niechętnie, ale jednak się ugnie i skieruje nowelę do Trybunału Konstytucyjnego. Tego chciał Lech Kaczyński. Jak dowiedziała się gazeta, PO przygotowuje też "list naukowców", tym razem wzywający marszałka do podpisania ustawy. Jeśli uda się zebrać pod nim sporo podpisów, ruszy medialna kampania propagandowa z hasłem: "największe autorytety" popierają nową ustawę. "Myślę, że Bronek nie ma wątpliwości, iż prezydentura warta jest IPN" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" senator z PO, parafrazując słynne słowa króla Francji Henryka IV Burbona, że "Paryż wart jest Mszy". Henryk IV tak właśnie tłumaczył swoje przejście z kalwinizmu na katolicyzm, co było warunkiem otrzymania królewskiej korony.