Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Urwany film ABW z zatrzymania Blidy

Byłam odpowiedzialna za to, aby sfilmować wejście i wyjście z zatrzymaną - zeznała kamerzystka ABW, uczestniczka akcji pod domem Barbary Blidy.

/AFP

- Takie filmy robi się dla mediów - mówi "Gazecie Wyborczej" były oficer ABW.

, b. posłanki SLD i b. minister budownictwa, ABW filmowała z własnej inicjatywy - przypomina dziennik. Kamerę obsługiwała Bogusława Pietras, z zawodu fotograf, w ABW pracuje od pięciu lat. Gazeta ujawnia fragment jej zeznań w śledztwie badającym postępowanie ABW.

- Byłam odpowiedzialna za to, aby sfilmować wejście i wyjście z zatrzymaną. Nie wiedziałam, o jaką osobę chodzi. (...) Ustawiłam się tak, abym mogła zobaczyć główne wejście. Zaczęłam nagrywać po kilku sekundach, gdy funkcjonariusze zniknęli mi z oczu. Nie miałam zadania filmowania czynności mających miejsce wewnątrz budynku. Oczekiwałam na sygnał od funkcjonariuszy, którzy weszli do środka, gdy będą wychodzić - zeznaje.

Funkcjonariuszka uściśla: "Miałam nakręcić wyprowadzenie osoby zatrzymanej aż do umieszczenia jej w samochodzie". Dodaje też, że miała sfilmować "także wejście do delegatury [ABW] - gdyby było takie polecenie".

Kamerzystka katowickiej ABW zeznaje, że po nakręceniu sceny otwarcia drzwi domu Blidy stała przed wejściem z wyłączoną kamerą. Potem przyjechała karetka pogotowia (wezwana do reanimacji Blidy). Pietras zapytała wtedy kierującego akcją Michała Cichego, naczelnika wydziału postępowań śledczych Delegatury ABW w Katowicach, czy ma filmować to, co dzieje się w domu i przed nim. "Odpowiedział: Nie filmować" - gazeta cytuje zeznania Pietras.

Po co w ogóle nagrywano zatrzymanie Blidy?

- ABW nie ma obowiązku filmowania takich czynności, chyba że prokurator tego zażąda. Z kolei, gdyby funkcjonariusze chcieli dokumentować całość akcji, to operator musiałby wejść do domu - ocenia płk Paweł Białek, b. wiceszef Zarządu IIA ABW.

- Jeżeli planowano sfilmowanie tylko wejścia, wyjścia i ewentualnie doprowadzenia do delegatury, znaczy ten materiał miał powstać na potrzeby mediów - mówi.

Z nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że towarzyszący kamerzystce ABW por. Tomasz Fujarski, pytany przez prokuraturę, dla kogo przeznaczone było nagranie z domu Blidy, miał zeznać krótko: "Dla telewizji".

- Nie mogę ujawniać materiałów ze śledztwa, ale nie zaprzeczam - mówi pytany o relację Fujarskiego mec. Leszek Piotrowski, pełnomocnik męża Barbary Blidy.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także