Tymiński: Chciałem dać Cenckiewiczowi i Gontarczykowi 10 tys. dolarów nagrody
Kiedy Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk wydali książkę o Lechu Wałęsie chciałem dać im 10 tys. dolarów nagrody, ale nie odpowiedzieli na mój list - mówi serwisowi tvp.info Stan Tymiński, który w 1990 roku był głównym konkurentem Wałęsy w wyborach prezydenckich.
- Propozycję przyznania nagrody wysłałem na ręce Cenckiewicza, kiedy jeszcze pracował w IPN. Nie odpowiedział, więc pieniądze przekazałem na cele charytatywne - inwalidom, którzy ucierpieli od bomb pozostałych po wojnie - mówi serwisowi tvp.info Stan Tymiński.
Sławomir Cenckiewicz potwierdza, że otrzymał maila od Tymińskiego, ale na niego nie zareagował. - Z tego co pamiętam, był to mail przesłany do większej grupy osób. Nie odpowiedziałem na niego. Nie jestem tym zainteresowany - mówi Cenckiewicz.
Co na ten temat sądzi bohater książki Cenckiewicza i Gontarczyka? - Mamy demokrację. Każdy może wydawać co chce i przyznawać za to nagrody. Może mają za dużo pieniędzy i dlatego nie wzięli tej nagrody? Dla mnie ta książka to jest gniot, który nie jest wart złotówki - mówi Lech Wałęsa.
W czerwcu historycy IPN Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk opublikowali książkę "SB a Lech Wałęsa". Według nich w latach 70. Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek.
INTERIA.PL/PAP