"Opozycja, która nawołuje do dymisji szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, a także szefa BOR Andrzeja Pawlikowskiego, popełnia kardynalny błąd, z którego najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy. Robi to raptem na kilka miesięcy przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie i szczytem NATO w Warszawie. To najważniejsze logistycznie i najbardziej narażone na terrorystyczne ataki uroczystości w tym roku. Kto, jak kto, ale politycy Platformy, którzy dostatecznie nie czuwali nad zabezpieczeniem wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku powinni choć trochę zdawać sobie z tego sprawę" - czytamy na łamach nowego wydania tygodnika "ABC". W dokumencie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa znalazły się uwagi odnośnie okoliczności wyboru kontrowersyjnego miejsca na spotkanie młodzieży z papieżem Franciszkiem. Jak udało się ustalić reporterom tygodnika "ABC" już w lutym 2015 w krakowskiej kurii doszło do podpisania trójstronnego porozumienia między urzędem marszałkowskim, prezydentem Krakowa i kard. Stanisławem Dziwiszem. Już wtedy panowała świadomość, że pola w Brzegach pod Wieliczką miały słabe punkty. Rok temu służby dysponowały wiedzą, że są to byłe tereny zalewowe. Wystarczy, że będziemy mieli oberwanie chmury i już robi się gigantyczny problem. Woda będzie stała, tern zrobi się grząski, pod wpływem deszczu to miejsce nie jest przygotowane do odprowadzenia nadmiaru wody - mówi informator tygodnika "ABC" z Kancelarii Premiera. Co ciekawe, w lutym ub. roku o zagrożeniach mówili również sami organizatorzy. Więcej na temat przygotowań do Światowych Dni Młodzieży i roli polityków w zabezpieczeniu tej ogromnej i ważnej imprezy na łamach tygodnika "ABC". Cały artykuł w najnowszym wydaniu Tygodnika "ABC".