- Nie czuję się zaskoczony ani urażony chociaż niektóre pytania miały charakter wyraźnie nękający - powiedział premier dziennikarzom w Sejmie. - Wyliczyłem ponad setkę posłów z ław opozycji którzy zaczynali swoją wypowiedź od utyskiwania, że expose było długie, a następnie zgłaszali pretensje, że było za krótkie, bo nie dowiedzieli się czegoś na temat szpitala w Częstochowie, czy drogi z Wyszkowa - stwierdził premier. - Muszę to szanować. Wiadomo jak ktoś reprezentuje swój region, to szuka odpowiedzi na szczegóły ważne dla jego społeczności lokalnej - dodał Tusk. - Trzeba cierpliwie kolekcjonować te pytania i szukać odpowiedzi. Dla mnie to też jest ważny materiał - mówił premier, który w sobotę ma odpowiadać na pytania.