Trwa dyskusja wokół unijnych dopłat dla rolników
Nie milkną spory wokół unijnych dopłat dla rolników. Komisja Europejska proponuje, by przez pierwsze 3 lata członkostwa w UE polscy rolnicy dostawali dopłaty w wysokości 25 procent tego, co dostają rolnicy ze wspólnoty. Pełne dopłaty Polacy dostaliby w 2013 roku. Przeciwko temu protestują związki zawodowe rolników. Większość specjalistów uważa, wejście do Unii Europejskiej zawsze będzie opłacalne dla Polski, nawet gdy nie uda się wynegocjować wyższych dopłat bezpośrednich.
Trzeba także podkreślić, że jeszcze w 1999 roku w Berlinie ustalono, że dla nowych członków nie będzie żadnych dopłat. Dziś, oprócz tej formy finansowania, wspólnota oferuje nam dostęp do innych funduszy: strukturalnych i spójnościowych.
Łącznie do 2006 roku Polska może dostać 20 mld euro. Danuta Huebner, minister do spraw europejskich, przekonuje, że to bardzo dużo pieniędzy. - Gdyby porównać te środki z czymkolwiek - z wielkością inwestycji w Polsce - to można ocenić jak wielki to zastrzyk finansowy - uważa minister. Zdaniem Ewa Freiberg, wiceministra gospodarki, 20 mld euro to od 2 do 4 procent dochodu narodowego brutto, podczas gdy na naukę cały czas przeznaczamy poniżej jednego procentu PKB.
Rolnicy muszą teraz nauczyć się wypełniać skomplikowane wnioski o przyznanie pomocy strukturalnej.
Ambasador UE przekaże wątpliwości rolników do Brukseli
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce Bruno Dethomas zapowiedział, że przekaże dyplomatom w Brukseli wątpliwości polskich rolników w sprawie dopłat bezpośrednich. Ambasador przyjął delegację związkowców z kółek rolniczych protestujących w piątek przeciwko zapowiedziom Komisji Europejskiej regulujących dopłaty bezpośrednie dla rolników. - Mamy nadzieję, że pan ambasador pojedzie i przekaże nasze stanowisko, nie chcemy bowiem doprowadzić do tego, że to my tam pojedziemy i będziemy tłumaczyć demonstracjami - powiedział po spotkaniu szef kółek Władysław Serafin.
Kalisz: negocjacje w sprawie dopłat jeszcze nie są zakończone
25 procent dopłat dla polskich rolników w pierwszym roku członkostwa w Unii Europejskiej, pełne dopłaty dopiero po dziesięciu latach - to dopiero propozycje Komisji Europejskiej, ale zdaniem gościa porannych Faktów RMF, Ryszarda Kalisza z SLD, trudno będzie Polsce coś zyskać. - Trzeba jednak poczekać na zakończenie negocjacji - mówi poseł Sojuszu.
RMF/PAP