Największa włoska gazeta powołując się na doniesienia z Warszawy podkreśla, że w zamian za poparcie ze strony toruńskiej rozgłośni Prawo i Sprawiedliwość ma umieścić na swych listach cztery osoby z nią związane. Ten "tajny pakt" gazeta podsumowuje następująco: "dla Kaczyńskich pamięć to pojęcie względne: długo coś pamiętamy, by wyrównać rachunki, a zapominamy, gdy trzeba zamknąć sprawę". "Już od 15 lat poprzez mikrofony w Toruniu transmitowane są inwektywy ojca Rydzyka przeciwko procesowi integracji europejskiej i zapominaniu o autentycznych polskich wartościach" - pisze mediolański dziennik, przypominając o zarzutach antysemityzmu i ksenofobii pod adresem ojca Tadeusza Rydzyka. W dalszej części artykułu podkreśla się, że w ciągu dwóch lat od wyborów bracia Kaczyńscy "stopniowo opanowali strategiczne pozycje w państwie, oddalając każdego, kto nie przeciął pępowiny, łączącej go z komunistyczną przeszłością". "Poparcie rodziny Radia Maryja, już tak decydujące w 2005 roku, warte jest wymazania zakłopotania z przeszłości, jakie wywoływały w rządzie i polskim Kościele ostre wypowiedzi Rydzyka" - konkluduje "Corriere della Sera".