Tajemnice akt Stasi
Instytut Pamięci Narodowej zajrzy do teczek enerdowskiej Stasi. IPN podpisał w Warszawie porozumienie w tej sprawie z niemieckim Federalnym Urzędem ds. Akt Stasi.
Współpraca będzie obejmować m.in. wymianę informacji o archiwach, wymianę doświadczeń z gromadzenia, opracowywania i udostępniania akt służb specjalnych oraz wspólne badania nad aktywnością Stasi w PRL i jej współpracy z SB w zwalczaniu opozycji.
Czy niemieckie archiwa mogą zawierać jakieś sensacje z polskiego punktu widzenia? Posłuchaj relacji reportera RMF, Przemysława Marca:
Urząd ds. Akt Stasi (zwany też Instytutem Gaucka) działa od 1989 roku, kiedy w ówczesnej NRD zakończyło działalność Ministerstwo Bezpieczeństwa. To ono przez 40 lat gromadziło informacje o milionach osób, głównie o obywatelach NRD, a także o tysiącach Niemców z RFN oraz obcokrajowcach.
Pod koniec swojej działalności aparat ten liczył 90 tys. pracowników etatowych i ponad 170 tys. nieoficjalnych współpracowników.