Szef MON współpracował z GRU
Jeden z ministrów obrony na początku lat 90. "blisko współpracował" z oficjalnym szefem placówki sowieckiego wywiadu wojskowego - podały Wiadomości TVP, powołując się na przygotowywany aneks z raportu o weryfikacji WSI.
Wiadomości poinformowały też, że aneks ma zawierać kolejne dokumenty świadczące o przestępczej działalności WSI oraz ich uzależnieniu od ZSRR. Autor raportu i aneksu, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz powiedział Wiadomościom, że przykładem takiego uzależnienia były bliskie kontakty jednego z byłych ministrów ON ze stałym warszawskim rezydentem GRU - sowieckiego wywiadu wojskowego, gen. Aleksandrem Fominem.
- Na bieżąco instruował, jeszcze po roku 90, służby wojskowe, już przecież polskie, jak, kogo i gdzie werbować dla Rosji - wyjaśniał Macierewicz w Wiadomościach. Zapowiedział, że nazwisko b. ministra poda w aneksie.
Wiadomości podały, że gen. Fomin oficjalnie zakończył misję w Polsce 31 marca 1991 roku, a od 1989 roku do tego momentu Ministerstwem Obrony Narodowej kierowało dwóch ministrów: Florian Siwicki oraz Piotr Kołodziejczyk. Kołodziejczyk zaprzeczył w Wiadomościach, jakoby spotykał się z Fominem.
Z kolei w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Macierewicz powiedział: - Opublikujemy też dokumenty PRL-owskiego agenta, który zajmował się szpiegostwem na rzecz Rosji przeciwko USA. Zdobył olbrzymią ilość materiałów dla sowieckiego wywiadu. W czasie urlopu w Polsce spotkał w knajpie znajomego oficera amerykańskiego, który zwierzył mu się, że w następnym tygodniu jedzie z misją wywiadowczą do Moskwy. Agent natychmiast napisał raport z nazwiskiem i danymi tego Amerykanina dla II Zarządu Sztabu Generalnego, a jego oficer prowadzący zrobił odręczną adnotację: "Przekazać do GRU jako wiadomość wyprzedzającą". Czyli skazał tego Amerykanina na śmierć. Takich przykładów jest wiele, gdyż służby działały wówczas dla światowego systemu komunistycznego, a nie dla Polski.
Raport z weryfikacji WSI, pokazujący liczne ich nieprawidłowości i przestępstwa, opublikowano w lutym br. O tym, kiedy i w jakiej formie zostanie ujawniony aneks, zdecyduje prezydent.
INTERIA.PL/PAP