"W dniu dzisiejszym Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Polregio SA informuje, że z uwagi na brak jakichkolwiek propozycji ze strony właścicieli - Agencji Rozwoju Przemysłu, Konwentu Marszałków Województw RP jak i Zarządu Polregio oraz woli negocjacji rozwiązania problemu, w dniu 16.05. 2022 r. od godz. 0.01 we wszystkich zakładach spółki oprócz centrali zostanie przeprowadzony strajk generalny" - napisano w komunikacie. Jak zaznaczył prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek, udział w strajku nie jest przymusowy, w związku z czym każdy z nich będzie indywidualnie podejmował decyzję o udziale w proteście."W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki" - powiedział. "Zarząd Polregio zabiega o podwyżki" Rzeczniczka Polregio Aleksandra Baldys powiedziała, że zarząd spółki cały czas zabiega o podwyżki dla pracowników i o to, by do strajku nie doszło. Zaznaczyła jednocześnie, że zarząd liczył się z możliwością ogłoszenia strajku.Wcześniej w czwartek rzeczniczka poinformowała, że zarząd Polregio zaproponował podniesienie wynagrodzenia zasadniczego o 400 złotych od 1 stycznia 2022 r. oraz 500 złotych jednorazowej gratyfikacji, przy czym wypłata tych środków byłaby uwarunkowana podpisaniem aneksów do umów z marszałkami wszystkich województw. Wyjaśnia, że uzyskanie finansowania wiąże się z koniecznością renegocjacji planów finansowych do umów PSC (Public Service Contract) z marszałkami województw, czyli organizatorów kolejowych przewozów pasażerskich w regionach, którzy są jednocześnie udziałowcami Polregio.Baldys mówiła też, że w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie mediacyjne zarządu spółki ze związkami zawodowymi w Polregio w sprawie sporu zbiorowego, ale wobec braku możliwości zawarcia porozumienia płacowego, zakończyło się ono podpisaniem protokołu rozbieżności. Według rzeczniczki związki zawodowe w spółce domagają się podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 r. Zarząd Polregio informuje, że podwyżka w oczekiwanej przez związki zawodowe wysokości, to roczny koszt ok. 124 mln zł. W opinii kierownictwa spółki oznaczało by to stratę finansową dla Polregio i utratę rentowności. Wielkanocne komplikacje Niezadowolenie wśród pracowników przed kilkoma dniami doprowadziło do zmiany rozkładu jazdy wielu pociągów. Jeszcze przed Wielkanocą portal "Metropolia Bydgoska" ustalił, że maszyniści Polregio zaczęli protestować przed oficjalnym rozpoczęciem strajku. Postanowili masowo składać zwolnienia lekarskie. Związkowcy przyznają, że pracowników zaczyna brakować, przez co nie wszystkie pociągi wyjeżdżają na szlaki. 15 kwietnia polsatnews.pl informował, że odwołano wówczas połączenia m.in. w relacjach Bydgoszcz-Piła, Krzyż-Kostrzyn, Olsztyn-Ełk, Opole-Zawadzkie czy Głogów-Leszno. Tamtego dnia wieczorem Polregio opublikowało listę pociągów, których podróżni nie doczekają się między 15 a 20 kwietnia, czyli m.in. w pierwszy i drugi dzień Wielkanocy. Państwowy przewoźnik nie stwierdził wprost, że chodzi o nieobecności kolejarzy. Problemy nazwał "zakłóceniami w realizacji procesu przewozowego".