Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Sprawa Pyjasa rusza od nowa

Jeszcze w tym tygodniu wydam postanowienie o podjęciu na nowo umorzonego śledztwa. Poprowadzi je pion śledczy IPN, któremu przekażę wszystkie materiały i moje ustalenia - ujawnił "Rzeczpospolitej" Krzysztof Urbaniak z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, który od lat prowadził sprawę ustalenia okoliczności śmierci studenta Stanisława Pyjasa.

Prokurator wyjaśnia, zbrodniami komunistycznymi może się obecnie zajmować tylko IPN, a nie prokuratura.

Zwłoki związanego z opozycją studenta UJ Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 roku w bramie kamienicy przy ulicy Szewskiej 7 w Krakowie. Prokuratura umorzyła wówczas sprawę, twierdząc, że Pyjas "spadł ze schodów". Wznowione w 1991 roku śledztwo trzykrotnie (ostatnio w 1999r.) było umarzane z powodu braku dostępu do materiałów SB i niewykrycia sprawców.

Jednak prokuraturze udało się ustalić, żePyjas na pewno został pobity ze skutkiem śmiertelnym, a nie spadł ze schodów, i że był to mord polityczny. Funkcjonariusze SB co najmniej inspirowali działania sprawcy pobicia, a następnie wpływali na tok śledztwa i zacierali ślady.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także