Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Spotkajmy się na zielonej łące". Nowy pomysł PSL

Prezes PSL Waldemar Pawlak przedstawił we wtorek propozycję zorganizowania debaty wyborczej między PO a PiS, "na gruncie neutralnym", którą przygotować i moderować mieliby ludowcy. - Spotkajmy się na zielonej łące - żartował Pawlak.

/PAP

- Ponieważ od czterech dni mamy dramatyczną dyskusję, gdzie się spotkać i o czym rozmawiać, to ze strony PSL mamy taką prostą propozycję wychodzącą naprzeciw tym dramatycznym wyzwaniom: proponujemy, by PO i PiS spotkały się w PSL - oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Pawlak.

Przekonywał, że Stronnictwo, jako gospodarz i moderator takiej debaty mógłby zapewnić "równe warunki gry, bez faworyzowania któregokolwiek z uczestników debaty". Mówił, że jego ugrupowaniu zależy na tym, by dotyczyła ona tematów ważnych dla ludzi.

- Ważne będą nie finanse jakieś abstrakcyjne, światowe, ale finanse polskich rodzin, nie jakieś sprawy ogólne i pozorne, tylko praca i wyzwania społeczne - podkreślił. Poinformował, że w debacie PO i PiS zadane zostałyby pytania, które przekazaliby wyborcy, a także przygotowali eksperci.

Żeby zachęcić Platformę i PiS do pozytywnej odpowiedzi na to zaproszenie ludowcy przesłali im symboliczną czterolistną koniczynkę, która jest nowym logo partii.

Według Pawlaka trwająca od soboty dyskusja na temat debat, o tym gdzie spotkają się PO i PiS, jak będzie wyglądała debata, to robienie sobie żartów ze społeczeństwa przez partie, które - jak mówią same o sobie - aspirują do władzy.

Pytany przez dziennikarzy, czy rozmawiał na temat swojej propozycji z premierem Donaldem Tuskiem odpowiedział ironicznie: "tak samo, jak on ze mną rozmawiał w sobotę". Tego dnia szef rządu przedstawił ofertę dla PiS dotyczącą cyklu debat telewizyjnych z udziałem ministrów gabinetu Tuska i przedstawicieli PiS, pomijając inne ugrupowania w tym koalicyjne Stronnictwo.

Poseł ludowców Janusz Piechociński powiedział, że jest to "frywolna, ale wyjątkowo poważna i czytelna propozycja skierowana do wojujących o debatę stron".

- Zapraszamy panie premierze, panie były premierze, skorzystajcie z oferty, spotkajmy się na neutralnej, zielonej stronie mocy - mówił Piechociński.

PAP

Zobacz także