Spór o czarną listę lekarzy
Czarna lista lekarzy o wątpliwych kwalifikacjach dostępna jest w internecie. Dla lekarzy jest solą w oku. Starając się o jej usunięcie, wciągają do walki prokuraturę, ale ta niewiele może. Podobnie jak dwustu medyków, którzy znaleźli się na liście.
Spis za to spodobał się pacjentom. Ci uważają, że mają prawo wiedzieć, który lekarz jest dobry, a który zły.
- O naszym niezadowoleniu możemy informować, ale nie publicznie - wyjaśnia Tomasz Gellert z biura rzecznika praw obywatelskich. - Podaje się wyrok i personalia do publicznej wiadomości. Jest to bezprawie naruszające niewątpliwie dobra osobiste poszczególnych lekarzy, którzy są na tej liście umieszczani - dodaje Gellert.
Niezadowolonym pacjentom pozostaje oficjalna skarga na lekarzy i czekanie latami na jej rozpatrzenie. Lekarzom natomiast oskarżenie o pomówienie pacjentów.