Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Spartanin na surowo

Twardy, oszczędny w słowach, waleczny i bezwzględnie posłuszny - takie cechy miał mieć każdy Spartanin. Mity narosłe wokół Sparty warto dziś przewietrzyć, choćby z okazji głośnego filmu "300", który je powiela.

/AFP

Spartanie nie zadbali rzetelnie o swoją historię. Co więcej, gdy ich kraj był już tylko cieniem dawnej potęgi, dla uzyskania korzyści politycznych świadomie budowali swój mit. Ze spartańskiej literatury zachowała się jedynie państwowotwórcza poezja Tyrteusza i pieśni chóralne innego poety spartańskiego - Alkmana. Tyrteusz zachęcał Spartan w swych elegiach do męstwa w imię obowiązku obywatelskiego (przez co przyjęło się tyrtejską nazywać poezję patriotyczną), trudno jednak na podstawie poezji budować wizję całego państwa. Dlatego badacze skazani są dzisiaj na teksty, które wyszły spod piór zakochanych w Sparcie entuzjastów albo nieprzychylnych jej krytyków. A o Sparcie pisano, i to dużo, gdyż fascynowała już starożytnych.

Najpełniejsze źródło tekstowe na temat Sparty to "Żywot Likurga" Plutarcha z II w. n.e., wcześniejsze (z V czy IV w. p.n.e.) to zazwyczaj dygresje i wtrącenia dotyczące Sparty, a nie systematyczne wywody na temat jej ustroju, polityki czy wychowania. - Nawet jeśli autorzy antyczni podają szczegółowe informacje, są one na tyle aluzyjne i nawiązujące do wiedzy potocznej (której dziś już nie mamy), że nie składają się na wizję całości - mówi dr Marek Węcowski z Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista od historii starożytnej Grecji. - I tak Herodot, opisując w VII księdze "Dziejów" wojny perskie, poświęca sporo miejsca walczącym w nich Spartanom, dzięki czemu dowiadujemy się sporo o spartańskiej wojskowości czy obyczajowości, ale prawie nic o ustroju.

Grecy dostrzegli odmienność Sparty, chociaż sami Spartanie pierwotnie nie uważali się za specjalnie wyjątkowych. Wielcy politycy i myśliciele zastanawiali się, czym należy tłumaczyć gigantyczny sukces Sparty w epoce klasycznej. Jedni uważali, że zawdzięcza go panującemu tam ustrojowi i niedopuszczeniu do władzy tyranów (np. Tukidydes w "Wojnie peloponeskiej"), inni twierdzili, że Spartanie przewyższali pozostałych Hellenów pod względem moralnym, podkreślając ich surowy tryb życia, odpowiedzialność, powściągliwość, rzeczowość (słynne lakoniczne, ale celne wypowiedzi) i mądrość w podejmowaniu decyzji. Herodot przeciwstawia mądrość króla spartańskiego, który odmówił wysłania posiłków greckim powstańcom w Jonii (499 r.), głupocie wielu tysięcy Ateńczyków na zgromadzeniu ludowym, którzy zdecydowali posłać swoje wojsko, wywołując tym gniew Persów i doprowadzając do wybuchu I wojny perskiej.

Platon ustrój Sparty uważał za wzorcowy, choć wykorzystał z niego tylko te elementy, które pasowały mu do jego modelu filozoficznego, zakłamując tym samym rzeczywistość. Natomiast Ksenofont, który przez pewien czas był mieszkańcem i wielkim admiratorem Sparty, bezkrytycznie ją wychwalał ("Ustrój lacedemoński"), podobnie zresztą jak Kritias, tyran ateński i intelektualista z V w. p.n.e. - Stosunkowo w najmniejszym stopniu lokuje w Sparcie swoje sentymenty Herodot - mówi dr Węcowski. - Jego Sparta interesuje przede wszystkim jako pewien twór polityczny, który wraz z Ateńczykami poprowadził Helladę do zwycięstwa nad Persami. Dla Herodota i wielu innych Sparta jest lustrzanym odbiciem Aten.

Państwo równych

Dziś badacze dzielą się na tradycjonalistów, którzy wierzą w to, co napisano na temat Sparty, i krytyków wątpiących w ten tradycyjny obraz. Rdzeniem państwa spartańskiego była Lakonia - żyzna i rozległa dolina rzeki Eurotas w południowej części Peloponezu, ograniczona od zachodu górami Tajget, a od wschodu Parnon. Zapewne gdzieś w X w. p.n.e. mieszkańcy czterech położonych w dolinie wsi (Pitana, Mesoa, Limnai i Kynosura) założyli wspólne państwo - polis, nie stworzyli jednak jak inni jednego wspólnego ośrodka miejskiego. Do końca dziejów Sparty wsie pozostały odrębnymi osadami. Z czasem do Sparty na równych prawach dodano jeszcze pobliską osadę Amyklaj, kolejne podbijane osiedla i terytoria były włączane do państwa na zasadzie podległości. Gdy w VIII w. p.n.e. Spartanie opanowali Mesenię, ich państwo stało się największe w Grecji - miało obszar przynajmniej trzy razy większy od państwa konkurujących ze Spartanami Ateńczyków.

Według Plutarcha to legendarny Likurg za radą wyroczni delfickiej wprowadził charakterystyczne dla Sparty instytucje polityczne, zasady wychowania młodzieży i wspólne posiłki. Zdaniem większości historyków tradycjonalistów zmiany te zachodziły stopniowo, a głównym impulsem inicjującym reformy mogły być wojny i podboje, które ujawniły kryzys istniejących stosunków oraz zmobilizowały obywateli do narzucenia arystokracji nowego ładu. Po ostatecznym zdobyciu żyznej Mesenii wszyscy obywatele spartańscy otrzymali mniej więcej równe działki, zostali uwolnieni od konieczności pracy i mogli poświęcać się wyłącznie doskonaleniu umiejętności wojskowych. Zdobycze wojenne zapewniły dostateczną ilość ziemi i niewolników, zwanych helotami, którzy mieli ją uprawiać. Handlem i rzemiosłem zajęła się osobna warstwa społeczna, tzw. periojkowie, którzy żyli w około stu, w dużej mierze autonomicznych, gminach. W ten sposób różnice majątkowe zanikły i wszyscy Spartanie stali się równi.

Polowanie na ludzi

Świadomość groźby buntu podbitej ludności zmieniała mentalność Spartan. Ich życie zostało całkowicie podporządkowane potrzebom militarnym. Wbrew pozorom nie przygotowywali się jednak do ekspansywnych wojen zewnętrznych, lecz do powstania gnębionych helotów. Spartanie co roku wypowiadali helotom wojnę, a zabójstwami niepokornych i potencjalnych buntowników terroryzowali ich społeczność. Plutarch pisze, że działania te miały formę zinstytucjonalizowaną, zwaną krypteja. Nagich, bez środków do życia i uzbrojonych jedynie w sztylet młodzieńców wysyłano po to, by nocą mordowali wyróżniających się helotów. Nic dziwnego, że heloci tak nienawidzili Spartan, że "jedliby ich nawet na surowo" (Ksenofont).

Tym samym każda klęska i śmierć większej liczby Spartan mogła naruszyć stabilność tego układu, Sparta zrezygnowała więc z dalszej ekspansji i odtąd niechętnie angażowała się w wojny daleko od domu. - Sparta jest państwem mniej skłonnym do wojowania niż inne miasta greckie - tłumaczy dr Węcowski. - Zawodowy, świetnie wyszkolony żołnierz spartański epoki klasycznej zapewne rzadziej uczestniczył w bitwach niż jego mniej wytrenowany kolega z innej polis. Decyzja wysłania elit tak daleko, aż do Termopil, była rzeczą absolutnie wyjątkową i być może dlatego należy wierzyć Herodotowi, że została spowodowana wyrocznią, która mówiła, że albo zginie król, albo Sparta. Wyprawa Leonidasa i jego 300 wojowników mogła więc być od początku wyprawą samobójczą.

Kontrola rodzin i urodzin

Spartanie od dziecka szkolili się do walki w formacjach hoplitów. Według tradycyjnej wizji Sparty, by zostać pełnoprawnym Spartaninem, każdy chłopiec musiał poddać się surowemu wychowaniu. W wieku siedmiu lat rozpoczynał wspólne ćwiczenia z grupą rówieśników. Dwunastolatki musiały opuścić dom rodzinny i przenieść się do obozu wojskowego. Chłopcy żyli w trudnych warunkach, mieszkali w barakach, źle ich karmiono, marnie odziewano, bito. Nauka pisania i czytania ograniczała się do podstaw, przede wszystkim mieli stać się odpornymi na ból, sprawnymi fizycznie wojownikami. Przejście do wyższych grup wiekowych łączyło się z brutalnymi obrzędami i próbami. W wieku 20 lat młodzieniec wchodził do grona dorosłych i jeśli został przyjęty do grupy mężczyzn spożywających wspólnie posiłki, stawał się pełnoprawnym obywatelem.

Według mitu życie Spartan było wyjątkowo surowe. Dobra luksusowe i wystawny tryb życia były zakazane. Państwo kontrolowało i ograniczało życie prywatne obywateli, faworyzowano wszelkie formy życia zbiorowego. Rodzice nie decydowali nawet o tym, czy urodzone dziecko będzie mogło żyć. Wybrani starcy oglądali niemowlę i jeśli uznali je za ułomne lub słabe, skazywali na porzucenie.

Z opisów pisarzy antycznych wynika, że ustrój Sparty urzeczywistniał ideę polis równych sobie hoplitów. Ograniczał wpływy arystokracji, narzucał jednakowy tryb życia, wymuszał podporządkowanie jednostek i rodzin wspólnemu dobru. Obywatele mieli być przede wszystkim żołnierzami, gotowymi bronić ojczyzny. Spartański system społeczno-polityczny pozwolił Lacedemończykom zbudować jedno z najważniejszych państw greckich okresu klasycznego.

W V w. p.n.e. Spartanie dokonali wspaniałych czynów. W 480 r. p.n.e. król Leonidas zginął bohatersko broniąc przed Persami przesmyku Termopile, rok później pod Platejami Spartanie wraz z innymi Grekami odnieśli decydujące zwycięstwo nad Persami, kładące kres ich planom podboju Hellady. Wydarzenia te ugruntowały hegemonię Sparty na Peloponezie.

Po wojnach perskich wzrastająca potęga Aten doprowadziła do rywalizacji między Spartą i Atenami o dominację w świecie greckim, która zakończyła się wojną peloponeską (431-404 r. p.n.e.). Ateny poniosły klęskę, ale Sparta też wyszła z wojny osłabiona. Duże straty w ludziach i surowe obyczaje - selekcja niemowląt, eliminacja jednostek nieodpowiednich do płodzenia dzieci - sprawiły, że liczba pełnoprawnych obywateli stale się kurczyła, osłabiając militarną siłę Sparty. Grecy zaczęli się buntować, równi zaczęli przegrywać. Po zwycięstwie Teb pod Leuktrami (371 r. p.n.e.) Sparta nigdy nie odzyskała dawnej potęgi.

Mity turystyczne

Czy tradycyjny obraz starożytnej Sparty można uznać za prawdziwy? Krytycy źródeł pisanych twierdzą, że nie. "Im mniej o Sparcie wiedziano, tym chętniej i łatwiej odwoływano się do spartańskiego wzorca" - pisze prof. Ryszard Kulesza w swej książce "Sparta w V-IV wieku p.n.e.". Studia nad Spartą wychodzą od swego rodzaju legendy spartańskiej, która pojawiła się już w starożytności i tak naprawdę żyje do dziś, czego najlepszym dowodem jest najnowszy film Zacka Snydera "300".

Do mitu spartańskiego, jako ideału politycznego, społecznego i moralnego, odwoływali się włoscy humaniści, hiszpańscy jezuici, angielscy purytanie, francuscy rewolucjoniści, niemieccy romantycy i naziści. Dziewiętnastowieczny uczony francuski François Ollier stwierdził, że wizja Sparty wykoncypowana na podstawie przekazów literackich jest fikcją - mirażem spartańskim.

- Źródła pisane ukazujące całościową wizję Sparty są na tyle późne, że nie mówią nam o klasycznej Sparcie z VI czy V w. p.n.e. - mówi Węcowski. - Są raczej refleksem pewnego mitu, wyobrażenia na jej temat. Wielu badaczy uważa, że to, co napisał o Sparcie Plutarch, to wiedza z czasów hellenistyczno-rzymskich i pojawiające się u niego szokujące informacje, jak chociażby o brutalnych obyczajach inicjacyjnych, to wymysł późnych Spartan pod rzymskich turystów.

Wątpliwości te podsycają badania archeologiczne. Patrząc na ruiny Sparty trudno uwierzyć, że mieszkali w niej władcy połowy Peloponezu i zwycięzcy wojny z Atenami. Nie znaleziono tu bowiem zbyt wielu śladów imponujących budowli z okresu klasycznego. Wyniki najnowszych badań na terenie Peloponezu podważają jednak niektóre fundamenty mitu spartańskiego. Okazuje się, że Lakonia wcale nie była jednym wielkim obozem wojskowym zdominowanym przez Spartan. Niesłuszne okazały się tezy o nagłym upadku w połowie VI w. p.n.e. sztuki, rzemiosła, a może nawet kultury lakońskiej, co miało się wiązać z wprowadzeniem surowego ustroju społeczno-politycznego. Dowodów dostarczają wykopaliska w świątyni Artemidy Orthia. Co prawda liczba zabytków znalezionych na jej terenie w warstwie z połowy VI w. p.n.e. spadła, ale wzrosła liczba cennych brązów na Akropolu. W warstwach z drugiej połowy V w. p.n.e. i z początku IV w. p.n.e. (czyli w klasycznej "epoce równych") cennych zabytków jest nie mniej niż na początku VI w. p.n.e. i nawet więcej niż w warstwach z drugiej połowy VII w. p.n.e., gdy dominowała jeszcze arystokracja. Inwentarze wotów z innych spartańskich sanktuariów także nie potwierdzają teorii o powstaniu ascetycznego społeczeństwa. Zresztą zmiany, jakie zachodzą w Sparcie, wpisują się w trendy charakterystyczne dla całej Grecji.

Jak pisze Ryszard Kulesza, badania ostatnich lat dowiodły, że ani w okresie archaicznym, ani klasycznym surowe wychowanie chłopców nie funkcjonowało w formie przekazanej nam przez Plutarcha; nie istniały równe, niepodzielne i przekazywane z ojca na syna działki ziemi, nie było też zakazu używania monet. Największym mitem jest też przekonanie o równości Spartan, gdyż w rzeczywistości państwem zawsze rządziła zamożna elita, podobna do arystokracji w innych polis greckich.

Prof. Kulesza przyznaje, że "zanegowanie historyczności (lub choćby dawności) niektórych instytucji i praktyk nie oznacza jednak wcale odrzucenia wszystkich elementów obrazu literackiego antycznej Sparty". Zgadza się z nim dr Węcowski: - Sądzę, że nawet jeśli wiele ze spartańskich instytucji miało późny rodowód, to musiały odwoływać się do wcześniejszych wyobrażeń o Sparcie, które nie wzięły się z niczego. Na podstawie posiadanych źródeł możemy nadal twierdzić, że w ustroju Sparty brakowało miejsca na inicjatywę indywidualną, namysł krytyczny nad własnymi instytucjami, ideami i filozofią, czyli tego, co było istotą ówczesnej myśli greckiej.

Ale nawet jeśli Sparta nie miała w swoich szeregach wielkich myślicieli, twórców demokracji czy artystów, to miała króla Leonidasa i Termopile, które na zawsze pozostaną jednymi z najważniejszych symboli męstwa i patriotyzmu, niezależnie od tego, co będą na temat mirażu spartańskiego sądzić naukowcy.

Polityka

Zobacz także