Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Śledztwo także w innym ministerstwie

Jeden z wątków operacji CBA mówi o tym, że jeden z aresztowanych powoływał się na wpływy i możliwość załatwienia sprawy w jeszcze innym ministerstwie niż resort rolnictwa - ujawnił członek speckomisji Jędrzej Jędrych (PiS). Nie ujawnił, o jaki resort chodzi.

- Jednym z wątków tej operacji specjalnej, który przewijał się w trakcie jej prowadzenia, było też zainteresowanie innym ministerstwem, gdzie jeden z tych dwóch zatrzymanych powoływał się na to, że posiada tam stosunkowo duże wpływy pozwalające mu skuteczniej przepychać załatwiane tam decyzje - mówił poseł po zakończeniu posiedzenia komisji ds. służb specjalnych.

- Sposób legalizowania przez CBA dokumentów był taki, by - po przejściu całego procesu decyzyjnego i z podpisem samego ministra czy wiceministra można było wykazać, że decyzje były wydane ewidentnie z przyczyn niemerytorycznych, pod wpływem układu o charakterze korupcyjnym - dodał.

Zaznaczył, że trzeba wyjaśnić, dlaczego urzędnicy niższego, średniego i wyższego szczebla w resorcie rolnictwa rekomendowali podjęcie decyzji o odrolnieniu działki na Mazurach - ostatnim podpisanym na dokumencie jest wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk z PiS. Poseł przyznał, że wyjaśnienia wymaga, czemu jego i innych wysokich urzędników związanych z PiS nie było na piątkowym spotkaniu kierownictwa ministerstwa rolnictwa.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także