Siedmiu strażników rynku finansowego
Rząd przyjął ustawę o nadzorze rynku finansowego, która konsoliduje kontrolę nad sektorami bankowym, giełdowym i ubezpieczeniowym. Pięciu strażników finansowego rynku wytypuje premier i ministrowie, jednego prezydent, a tylko jeden w tym gronie to przedstawiciel NBP.
Ustawa wzbudza wiele emocji. Dzięki niej rząd ma faktyczną większość w komisji. Premier we właściwy sobie sposób przekonuje jednak, że niezależność komisji to oczywistość. Konsolidacja pomoże rynkom finansowym, a jakiekolwiek podejrzenia o próbę przejęcia kontroli nad nimi są bezzasadne - będzie taniej i sprawniej - mówi Marcinkiewicz: To jest bardzo logiczne, bardzo rozsądne podejście. Jeśli ktoś tego rozsądku nie widzi to się dziwię.
Zdziwionych nie brakuje, zwłaszcza wśród polityków opozycyjnej Platformy: Absolutnie jest to próba politycznego położenia przez PiS łapy na rynki finansowe. Tym bardziej, że prezesa mianuje premier bez żadnego konkursu, bez wielkich wymagań. A po drugie urząd ten nie podlega tak naprawdę kontroli organów państwa. Poza kontrolą premiera i rządu - i ten zarzut podnosi również wielu ekonomistów.