Sejm: Młodsi pierwszoklasiści?
W Sejmie trwa debata posłów, nauczycieli i przedstawicieli resortu edukacji na temat obniżenia wieku pierwszoklasistów. Według nowego pomysłu, dzieci rozpoczynałyby naukę w szkołach już jako sześciolatki.
Zdecydowanym orędownikiem tego pomysłu jest m.in. Ministerstwo Edukacji Narodowej. - Jest to potrzebne, dlatego że wyrównuje szanse edukacyjne - daje lepsze przygotowanie - twierdzi wiceminister Krzysztof Kawęcki. Zdecydowanymi przeciwnikami tego pomysłu są niektórzy dyrektorzy przedszkoli. - Dzieci mają możliwość pobytu dziewięć godzin w przedszkolu. Jest cały czas opieka, jest nauczyciel bawiący się z dziećmi. Natomiast w szkole to dziecko czeka w świetlicach - powiedziała RMF jedna z dyrektorek.
Debata ma pomóc w opracowaniu wspólnego projektu, który później będzie przedstawiony posłom. - Resort edukacji jest przygotowany do zmian już teraz. Może to nastąpić w roku 2003 - 2004 ale ja nie chcę tego przesądzać - mówił wiceminister Kawęcki. Zgodnie z projektem, obniżenie wieku szkolnego odbywać się będzie elastycznie w ciągu trzech lat. Ma to zapobiec nadmiernemu zagęszczeniu dzieci w pierwszej klasie szkoły podstawowej, pozwolić na rozłożenie kosztów oraz ułatwić stopniowe dostosowanie szkół do przyjęcia sześciolatków.
Proces obniżania wieku szkolnego rozpocząłby się 1 września 2004 roku i zakończył 1 września 2006 roku. 1 września 2004 do klas pierwszych poszłyby wszystkie dzieci urodzone w 1997 roku oraz dzieci urodzone od stycznia do końca kwietnia 1998 roku. 1 września 2005 do szkół poszły by dzieci urodzone od maja do grudnia 1998 roku oraz dzieci urodzone od stycznia do końca sierpnia 1999 roku. 1 września 2006 roku do szkół poszłyby dzieci urodzone od września do grudnia 1999 roku oraz wszystkie dzieci urodzone w roku 2000.