W piątek w Sądzie Rejonowym w Olsztynie odbyło się zebranie sędziów tego sądu, podczas którego apelowano m.in. do prezesa Macieja Nawackiego o zaniechanie działań utrudniających sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi wykonywanie obowiązków. Juszczyszyn został zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Podczas zebrania sędzia Wojciech Krawczyk w imieniu 31 sędziów złożył wniosek, w którym wnoszono o rozszerzenie porządku obrad o głosowanie nad trzema projektami uchwał. Do głosowania nad przyjęciem uchwał nie doszło. Prezes Nawacki przedarł dokumenty i zamknął obrady. "Brak szacunku do sędziów powierzonego mu sądu" Jak poinformował we wtorek rzecznik Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Janusz Sulima, kolegium tego sądu w uchwale podjętej we wtorek przyjęło, iż "wypełniając ustawowy obowiązek wypowiadania się w kwestii zachowań sędziów naruszających zasady etyki (...) ocenia jako wyjątkowo naganne, nielicujące ze standardami pełnienia służby sędziowskiej zachowanie prezesa SR w Olsztynie Macieja Nawackiego z 7 lutego, podczas zebrania sędziów". Jak wskazali sędziowie z Kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, naganne zachowanie prezesa Nawackiego "polegało w szczególności na ostentacyjnym i publicznym zniszczeniu przekazanych mu projektów uchwał tego zebrania". "Nie można nie dostrzec, że to zachowanie nie tylko obniża zaufanie do sądu jako niezależnej władzy, ale też świadczy o braku szacunku do sędziów powierzonego mu sądu obecnych na tym zebraniu" - wskazali w uchwale sędziowie. Zachowanie już wcześniej budziło wątpliwości Kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku przypomniało, "że zachowanie pana prezesa już w okresie wcześniejszym budziło wątpliwości, czego dowodem była uchwała Kolegium SA z 12 grudnia 2019 r. o zwróceniu się do zastępcy rzecznika przy SA o podjęcie w stosunku prezesa Nawackiego czynności wyjaśniających, co nastąpiło zgodnie z postanowienie z 3 stycznia 2020 r." Chodziło o niezwołanie przez prezesa Nawackiego zebrania sędziów w Sądzie Rejonowym w Olsztynie mimo, iż złożyli oni wniosek, pod którym podpisała się wystarczająca liczba sędziów. Dezaprobata z Olsztyna Dezaprobatę dla zachowania prezesa Nawackiego wyraziło w poniedziałek także Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie, które skierowało jego sprawę do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku. Jak oceniło Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie, zniszczenie 7 lutego podpisanego przez sędziów projektu uchwał stanowiących załącznik do protokołu zebrania sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie, może być zakwalifikowane jako delikt dyscyplinarny, bo - jak mówił rzecznik sądu - chodzi o uchybienie godności urzędu sędziego i naruszenie zasad etyki sędziowskiej. Zawiadomienie ws. zniszczenia dokumentów przez prezesa Nawackiego złożyli we wtorek do Prokuratury Rejonowej Olsztyn Południe olsztyńscy sędziowie. Podobne zawiadomienia złożyli poseł Tomasz Zimoch (KO) oraz olsztyński emerytowany adwokat Ryszard Afeltowicz.