- Jestem bezsilna. Ze śmierci mojego ojca i 95 innych osób robi się uliczne żarty i do tego doprowadziła ta komisja - dodała. Zapytana przez Monikę Olejnik, jakie emocje budzi w niej II Konferencja Smoleńska, powiedziała, że "chce krzyczeć". - Trzeba wyjść i krzyczeć, bo nie widzę możliwości, żeby siedzieć w domu i patrzeć na to, co państwo transmitujecie - powiedziała. Przypomniała, że w czasie konferencji "pokazywano zdjęcia zmasakrowanych ciał". - Ja jestem naukowcem, tylko doktorem i to nauk humanistycznych, ale jak widzę tytuły profesorów dodawane do tego, co widzę, co wydaje mi się, że coś jest nie tak - powiedziała. - Jak widzę, że dowodem jest rozbita pięścią puszka Red Bulla to mam sobie wymyślić, że co to jest? To jest samolot czy czyjeś zmasakrowane zwłoki? - pytała. Izabella Sariusz-Skąpska wyraziła też ubolewanie, że prezes PAN prof. Michał Kleiber z organizacji konferencji naukowej na temat katastrofy.