Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Sąd: Polka nie zostanie wydana do Niemiec

Krakowski sąd odmówił wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec 42-letniej Polki podejrzanej o porwanie w Niemczech syna.

- Powodem odmowy wykonania ENA jest brak podwójnej karalności - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Rafał Lisak. Jak wyjaśnił, chodzi o to, że przestępstwo, za które obywatelka Polski jest ścigana w Niemczech, nie stanowi przestępstwa w Polsce.

Z wnioskiem o odmowę wykonania ENA wobec Polki wystąpiła do sądu Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Podstawą do takiego wniosku był art. 607 kpk, który mówi, że można odmówić wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania, jeżeli przestępstwo będące podstawą do jego wydania nie stanowi przestępstwa według prawa polskiego.

- Według prawa polskiego kobieta ta nie jest pozbawiona władzy rodzicielskiej, ani władza ta nie została jej ograniczona czy zawieszona. Tak więc według polskiego prawa nie popełniła ona przestępstwa - wyjaśniała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bogusława Marcinkowska.

42-letnia Polka, podejrzana o porwanie w Niemczech 4-letniego syna, Jasia została zatrzymana na początku stycznia w Krakowie i przewieziona przez policję do prokuratury. Po złożeniu wyjaśnień Beata M. została zwolniona, a prokuratura wystąpiła do sądu o odmowę wykonania ENA.

W zeszłym roku prokuratura w Berlinie wydała wobec niej Europejski Nakaz Aresztowania. Kobieta ma zarzut z art. 235 niemieckiego kodeksu karnego - uprowadzenie nieletniego.

Dramat Polki, która wyszła za Niemca, opisała w styczniu "Rzeczpospolita". Według dziennika, Beata M. od ponad roku ukrywa się w Polsce po tym, jak niemiecki Sąd Rodzinny postanowił, że jedynym prawnym opiekunem 4-letniego Jasia jest jego ojciec. Polka miała stracić prawa do syna zaocznie - na podstawie opinii psychologa wynajętego przez ojca i opinii Jugendamtu - niemieckiego urzędu ds. młodzieży.

Jak podkreślają krakowskie środowiska prawnicze, jest to precedensowa, prawdopodobnie pierwsza w Polsce odmowa wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także