Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Rzeczpospolita": Coraz dłuższa droga do lekarza

Z dostaniem się do lekarza-specjalisty jest coraz gorzej - twierdzi "Rzeczpospolita" w oparciu o raport NIK. Np. średnio półtora roku czeka każda z 400 tys. osób zakwalifikowanych do operacji zaćmy. To już o 70 dni dłużej niż w 2010 roku.

Na operację zaćmy trzeba czekać średnio półtora roku
Na operację zaćmy trzeba czekać średnio półtora roku/Pawel De Ville/East News

Na wizytę u kardiologa trzeba czekać ponad dwa miesiące, na poradę endokrynologa - miesiąc dłużej. Rekordowo długo, bo ponad pół roku czeka się na leczenie w oddziałach narządów ruchu. Operacja stawu biodrowego - po 446 dniach od zapisania się w szpitalu.

Jak podkreśla "Rzeczpospolita", wnioski Najwyższej Izby Kontroli są wyjątkowo alarmujące - czas oczekiwania na usługi medyczne jest wciąż zbyt długi, a dostęp do niektórych świadczeń wręcz się pogorszył. W poradniach okulistycznych i leczenia jaskry kolejka oczekujących wzrosła o blisko 20 tys., do 287 tys. osób, a średni czas oczekiwania wydłużył się o jedną trzecią - z 25 do 34 dni.

Z leczeniem szpitalnym jest jeszcze gorzej. Np. w oddziałach neurochirurgicznych liczba oczekujących wzrosła o ponad 150 proc. - z 9,4 tys. do 23,7 tys. osób, a czas wydłużył się o prawie 40 proc.

Z badań fundacji Watch Health Care, prowadzącej tzw. Korektor Zdrowia, średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza wzrósł z 2,2 miesiąca w czerwcu i lipcu 2012 r. do 3,3 miesiąca w tym samym okresie obecnego roku.

"NIK wskazuje też na inne niepokojące zjawisko: słabe wykorzystanie łóżek szpitalnych, średnio sięga 64 proc. Tak wynika z ankiety NIK z ok. 500 szpitali. Szpitale mają więc spore rezerwy i gdyby tylko NFZ dał więcej środków, mogłyby przyjąć więcej chorych" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

PAP/INTERIA.PL

Zobacz także