Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Rz": Kompromitacja nadziei polskiej lewicy

Wyborcza koalicja Lewica i Demokraci miała być zapowiedzią nowej jakości na lewej stronie sceny politycznej - pisze w "Rzeczpospolitej" Igor Janke.

/Agencja SE/East News

Miał to być zaczyn ugrupowania, którego nie będzie można już posądzać o związki z niechlubną komunistyczną przeszłością.

jest młodym człowiekiem, więc choćby z tego powodu trudno było wobec niego używać określenia "postkomunista". Flirtował zresztą z wrogo nastawionym do PRL środowiskiem nowej lewicy z kręgu "Krytyki Politycznej" - zauważa autor. Mówiło się o oporze, jaki jego działalność wywołuje wśród "twardogłowych" polityków SLD.

Jednak wczoraj młody lider złożył deklarację godną lidera "betonowej" części SLD - uważa Janke. Tej części, która z czułością wspomina czasy Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Oświadczył, że w peerelowskiej Służbie Bezpieczeństwa pracowało "wielu porządnych ludzi", którzy zrobili "dużo dobrego dla Polski".

Takiej deklaracji nie usłyszeliśmy nigdy publicznie z ust Aleksandra Kwaśniewskiego. Nic takiego nie powiedział też żaden z obecnych liderów frakcji "starych" w SLD - Krzysztof Janik czy Jerzy Szmajdziński. Bo SB i UB w Polsce kojarzy się z prześladowaniem, podsłuchiwaniem, łamaniem sumień, najgorszymi podłościami totalitarnego reżimu - pisze komentator "Rz".

Trudno zgadnąć, co kierowało Olejniczakiem. Cyniczna kalkulacja obliczona na pozyskanie sympatii miłośników PRL? Nacisk jakichś ciemnych środowisk związanych ze służbami PRL? A może zwykła głupota? Nieważne - ocenia Janke. W każdym przypadku jest to bowiem kompromitacja polityka, który miał być nadzieją polskiej lewicy - czytamy w "Rzeczpospolitej".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także