Rywin do kasacji
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie nie zacznie śledztwa w sprawie "grupy trzymającej władzę". Wniesie za to kasację wyroku w sprawie Lwa Rywina. O tym, czy kasacja będzie, przesądzi prokurator generalny.
Jak wyjaśnił rzecznik PA Zbigniew Jaskólski, chodzi o zmianę kwalifikacji czynu Rywina z oszustwa na pomocnictwo w płatnej protekcji. Tym samym prokuratura uznaje, że producent filmowy dopuścił się płatnej protekcji i powoływał się na określone wpływy.
Prokuratura nie potrafi jednak wskazać, o jakie wpływy chodzi mimo, że nazwiska osób wchodzących w skład "grupy trzymającej władzę" znalazły się w raporcie posła Zbigniewa Ziobro.
Także bez znaczenia okazuje się wyrok Sądu Apelacyjnego, który potwierdził istnienie takiej grupy, ale nie wyjaśniał, kto wchodził w jej skład. To miała zrobić prokuratura. Ale nie zrobi.
Warszawska Prokuratura uznała dziś, że nie zacznie śledztwa w sprawie GTW, bo zdania w tej sprawie nie zmieniła. Prokuratura konsekwentnie podtrzymuje swoje stanowisko - poinformował rzecznik Zbigniew Jaskólski. - My twierdziliśmy i twierdzimy do tej pory, że naszym zdaniem nie można wykluczyć, że taka grupa nazywana GTW była, natomiast nie ma na to dowodów. I dowodów prokuratura szukać nie będzie - dodaje.
W zamian proponuje kasację wyroku w sprawie Rywina, uważając, że sąd apelacyjny popełnił szereg błędów, wydając taki, a nie inny wyrok. O jakie dokładnie uchybienia chodzi, tego rzecznik prokuratury nie ujawnia. Zbigniew Jaskólski ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że sąd "rażąco naruszył przepisy postępowania karnego".
A o tym, czy będzie kasacja czy nie - przesądzi prokurator generalny, bo to on zgodnie z prawem może występować w takich przypadkach o rewizję wyroku przed Sadem Najwyższym. Minister sprawiedliwości ma na to miesiąc.
W grudniu 2004 r. warszawski sąd apelacyjny uznał, że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. Sąd Apelacyjny obniżył wyrok do 2 lat. Rywin odbywa już karę więzienia.
INTERIA.PL/RMF/PAP