Szef klubu PiS wyraził przekonanie, że program ten przyniesie "w dłuższym wymiarze czasu - tygodni, miesięcy, roku - bardzo dobre efekty". - Niestety, popełniliśmy trochę błędów na samym początku - przyznał w wywiadzie dla "Polska Times". Dopytywany, co ma na myśli, wskazał, że: "po pierwsze - może za dużo zmian naraz, po drugie - zmiany okazały się zbyt skomplikowane". - Mamy informacje od wielu osób, że nie są w stanie w ogóle się w tych zmianach zorientować. To dotyczy także przedsiębiorców różnego szczebla. Księgowi siedzą od wielu dni nad tym, żeby te zmiany przeczytać, zrozumieć, a następnie wprowadzić w życie. Były też pomyłki i luki, nieprecyzyjne określenia, które narobiły wiele szkód - powiedział w wywiadzie Terlecki. Wyraził nadzieję, że uda się to naprawić, dodał, że z tego, co wie, to "w rządzie właściwie nieustannie trwa praca całych zespołów nad tym, żeby to wyprostować". "Nie zawiesimy Polskiego Ładu" - Myślę, że to się uda, a kiedy już się uda, to wszyscy odczujemy, że jednak Polski Ład to program pozytywny i pożyteczny, a przede wszystkim sprawiedliwy, tzn. wyszliśmy z zaułka niesprawiedliwego podziału podatków, w którym tkwiliśmy przez dziesięciolecia. W Europie to już kompletny anachronizm - podkreślił szef klubu PiS. Pytany, czy rozważany jest scenariusz zawieszenia Polskiego Ładu zaprzeczył. - Trwają prace nad tym, żeby to wszystko uprościć. Polski Ład trzeba prawidłowo przedstawić tak, aby zmiany były zrozumiałe dla obywateli - zaznaczył Terlecki. Cała rozmowa z Terleckim ukaże się w poniedziałek w "Polska Times".