Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rybak: Nie bójcie się używać broni

MON oczekuje, że prokuratura będzie informować o kolejnych etapach śledztwa wobec zatrzymanych żołnierzy z Afganistanu, by ci, którzy przestrzegają zasad, nie bali się użyć broni - powiedział w czwartek rzecznik resortu Jarosław Rybak.

- Trzeba oddzielić siedmiu zatrzymanych żołnierzy od 1200, którzy służą w Afganistanie. Mamy nadzieję, że prokuratura będzie informowała opinię publiczną o kolejnych etapach postępowania, by pokazać różnicę między błędem, a złamaniem zasad i aby żołnierze nie bali się używać broni - powiedział Rybak.

- Gdy walka przenosi się w rejon cywilny, zdarzają się ofiary. Czym innym jednak jest bratobójczy ogień i niezamierzone straty wśród ludności cywilnej, czym innym powrót na miejsce i ostrzał, gdy zagrożenie już minęło - dodał.

Podkreślił, że MON zależy, by żołnierze na misjach bojowych wiedzieli, że jeśli używając broni, przestrzegają zasad, nic im nie grozi. - Nie chcemy, by powtórzył się syndrom policjanta z lat 90., który bał się sięgnąć po broń, wiedząc, że miałby wtedy do czynienia z prokuratorem - zaznaczył rzecznik.

Podanej w czwartek w mediach nieoficjalnej informacji, że żołnierze po ostrzale wioski sfilmowali jego skutki, MON nie komentuje, uznając, że jest to sprawa do zbadania przez prokuraturę. Także Karol Frankowski z prowadzącej śledztwo Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu "nie potwierdził, ani nie zaprzeczył" informacji z prasy.

Sześciu z siedmiu zatrzymanych we wtorek żołnierzy, którym wojskowa prokuratura postawiła w środę zarzuty zabójstwa ludności cywilnej w Afganistanie, grozi nawet dożywocie. Prokuratura uznała ich działanie za naruszenie prawa międzynarodowego, zwłaszcza Konwencji Haskiej i Konwencji Genewskich.

Do tragicznego zdarzenia doszło 16 sierpnia, gdy polscy żołnierze otworzyli ogień w kierunku wioski. Przed wyjazdem patrolu, w którego skład weszli zatrzymani żołnierze, doszło do ataku na inny polski patrol. Dwa dni wcześniej w Afganistanie zginął polski żołnierz, podporucznik Łukasz Kurowski.

Według prokuratury atak na wioskę nastąpił kilka godzin po ataku na patrol, a w osadzie nie było talibskich bojowników. Wskutek ostrzału zginęło sześcioro Afgańczyków, wśród rannych były dzieci i kobiety - trzy z nich zostały trwale okaleczone.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także