Na liście czternastu osób, do której dotarli Marek Balawejder i Roman Osica, na pierwszy rzut oka są nazwiska niezwiązane ze sprawą korupcji. Podsłuchiwano między innymi ówczesnego senatora PO Andrzeja Gołasia, byłego dyrektora gabinetu wojewody Alfreda Szylko, a także ważnych radnych miasta z PO Bogusława Kośmidera, Kajetana d'Obyrna i pełnomocnika prezydenta do spraw inwestycji Krzysztofa Adamczyka. Nie pominięto też działacza Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy. Kilka dni przed wyborami Zbigniew Ziobro zorganizował konferencję prasową w Krakowie, na której oznajmił, że prokuratorzy zamierzają postawić Tomaszowi Szczypińskiemu zarzut korupcji. Posła Platformy Obywatelskiej pośrednio obciążał w swoich zeznaniach jeden z krakowskich przedsiębiorców. Do tej pory zarzuty postawiono w tej sprawie kilku osobom, m.in. byłemu wojewodzie Jerzemu Adamikowi i byłym wiceprezydentom Krakowa: Jerzemu Jedlińskiemu, Pawłowi Zorskiemu i Teresie Starmach. Oni wszyscy również byli przesłuchiwani.