najbardziej boleśnie chce uderzyć w tych, którzy całe swoje zawodowe życie spędzili w peerelowskich specsłużbach. Takie osoby straciłyby nawet 90 proc. emerytury i wszelkie przywileje. O wyższej emeryturze mogliby marzyć tylko ci, którzy pozytywnie przeszli weryfikację lub pracowali w innych instytucjach. Dzisiaj często byli ubecy mają emerytury do 9 tys. zł. Jest to sytuacja, w której kat ma lepiej niż ofiara. Planujemy, aby obniżyć emerytury tym osobom do najniższej stawki za okres, kiedy służyli w służbach specjalnych PRL - mówi minister . Przewodniczący komitetu stałego Rady Ministrów podkreśla, że w momencie, gdy ustawa wejdzie w życie, część esbeków będzie otrzymywać emerytury w wysokości ok. 600 zł. Obniżenie świadczeń to nie wszystko. Prawo i Sprawiedliwość chce także ograniczyć dostęp pracowników służb specjalnych PRL do stanowisk publicznych. W projekcie ustawy zapisano, że byli esbecy nie mogliby kandydować m.in. na radnych. Dokładna lista stanowisk - w obawie przed łamaniem konstytucji - jest jeszcze konstruowana i konsultowana z prawnikami.