Powód - ministerstwo transportu nie może uporać się z wysyłaniem faktur do Brukseli za wykonane inwestycje drogowe i kolejowe. W tej sytuacji wkroczyła unijna komisarz. - Moją rolą jest przypominanie i poganianie - mówi komisarz: Misja komisarz Hubner doprowadziła do tego , że w resorcie transportu powołano dwa departamenty zajmujące się funduszami unijnymi. Wcześniej nie było żadnego. Minister Jerzy Polaczek jest jednak optymistą i zapowiada zmiany w podejściu do wykorzystania środków europejskich: Do końca ubiegłego roku wykorzystaliśmy jedynie około 2 procent wszystkich pieniędzy , które możemy wziąć z Brukseli w ramach programu transportowego.