Raport legislacyjny
Mijają dwa lata funkcjonowania Sejmu VI kadencji. W tym czasie odbyły się 53 posiedzenia, podczas których uchwalono 464 ustawy. To nieco więcej niż połowa wszystkich, które znalazły się w Sejmie - podsumowuje "Dziennik Gazeta Prawna" w swym raporcie legislacyjnym.
W sumie w tym czasie do prac w Izbie trafiło 871 projektów. Większość z nich to były jednak inicjatywy poselskie. Rząd Donalda Tuska zdołał w tym czasie skierować do prac w Sejmie 294 projekty.
Gazeta wysuwa tezę, że tempo prac rządu nie jest zadowalające, biorąc pod uwagę, że według planu legislacyjnego Rada Ministrów powinna przyjmować znacznie więcej propozycji zmian prawa. W planie legislacyjnym na I półrocze 2009 r. znalazły się 144 projekty, z czego przyjęte zostały 44. Z kolei od lipca do końca grudnia tego roku Rada Ministrów ma przyjąć 125 projektów. Do tej pory z tego planu rząd przyjął 30 ustaw.
- Rządy nie muszą się ścigać w liczbie przyjmowanych ustaw, podkreśla jednak prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Mamy i tak dużą inflację przepisów. Jego zdaniem przy tworzeniu prawa rządowi zabrakło determinacji w pozbyciu się przepisów utrudniających życie obywatelom.
Natomiast prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski zarzuca rządzącej koalicji grzech zaniechania. - Rząd przez dwa lata nie podjął praktycznie żadnej próby reformy finansów publicznych, czego konsekwencją jest ogromny deficyt budżetowy, uzasadnia są opinię.
INTERIA.PL/PAP