"Radio Maryja wściekłe po porażce"
Włoski dziennik "La Repubblica" pisze we wtorek o "klęsce Radia Maryja" w związku ze sprawą arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Rzymska gazeta podkreśla, że toruńska rozgłośnia, która do ostatniej chwili broniła hierarchy, "z wściekłością przyjmuje porażkę".
Według dziennika, "dla Radia Maryja były to najbardziej kłopotliwe godziny, odkąd istnieje". "La Repubblica" informuje również, że w czasie niedzielnych protestów w Warszawie zwolennicy Radia Maryja i arcybiskupa Wielgusa intonowali pieśni, wyraźnie wymierzone w Benedykta XVI, a rozgłośnia emitowała wypowiedzi w obronie hierarchy wiernych, oburzonych jego dymisją.
W następnych godzinach - zauważa wysłannik gazety - rozgłośnia ojca Tadeusza Rydzyka zmieniła front nadając jedynie krótki dziennik i wyraźnie unikając informowania o tym, co stało się w Warszawie. Postawę tę dziennik nazywa "żenującą ucieczką".
Lewicowa "La Repubblica" pisze, że Radio Maryja i powiązane z nim media przedstawiają współczesny świat jako "brzydki, demoniczny i niechrześcijański", a Europę - jako "pogańską i materialistyczną".
"Z tym przesłaniem jesienią 2005 roku Radio Maryja pomogło blokowi narodowo-populistycznemu braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich i ultraprawicy dojść do władzy. Ale wczoraj wściekły głos brzmiał jak wycie zranionej bestii. Zranionej decyzją papieża" - dodaje włoski dziennik.
"La Repubblica" przypomina, że od dawna radio ojca Rydzyka jest "potępiane przez Stolicę Apostolską". "Jej drugą porażką było podjęte w ostatniej chwili przez Benedykta XVI "Non possumus" przeciwko biskupowi-szpiegowi" - czytamy.
W konkluzji dziennik podkreśla: "Wojna między dwiema duszami Kościoła trwa w Polsce, w centrum dramatów Europy. Dzisiaj w Warszawie oczekiwanie - czy radio przypuści atak na Ratzingera czy będzie milczeć".