R. Kalisz: Ponad 30 osób z wyrokami śmierci już wyszło. I co, zabili kogoś?
- Na tym polega demokratyczne państwo prawne, że nie ustanawia się prawa dla wszystkich, mając na uwadze jednego człowieka - uważa Ryszard Kalisz.
Poseł odniósł się do w ten sposób do sprawy Mariusza Trynkiewicza i zmian w ustawie o karaniu osób z zaburzeniami psychicznymi. Podkreślił jednocześnie, że spośród osób, którym zamieniono karę śmierci na 25 lat więzienia, ponad 30 osób już wyszło na wolność.
Przypomnijmy, że w czwartek w Komendzie Głównej Policji odbyła się odprawa poświęcona działaniom policjantów wobec szczególnie niebezpiecznych skazanych, którzy w najbliższym czasie opuszczą zakłady karne. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele wszystkich komend wojewódzkich. Odpowiadają oni za koordynację działań funkcjonariuszy prowadzących nadzór prewencyjny nad skazanymi za najcięższe przestępstwa.
- Zakładamy, że wymiar sprawiedliwości jest w stanie poradzić sobie z tą sytuacją. Gdyby jednak doszło do tego, że (Trynkiewicz) wyjdzie, to przygotowujemy się do tego, żeby podjąć wszelkie, adekwatne do zagrożeń działania policyjne zgodne z prawem - powiedział Działoszyński dziennikarzom. - Mamy świadomość, że pewne kruczki proceduralne, które mogą być wykorzystane przy okazji niektórych osób, mówimy o panu Trynkiewiczu, mogą spowodować, że chwilowo wyjdzie on na wolność - dodał.
Mariusz Trynkiewicz, pedofil, który w 1989 roku został skazany za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci (na mocy amnestii zamieniono mu karę na 25 lat więzienia), w lutym opuszcza zakład karny.
W połowie grudnia prezydent Bronisław Komorowski podpisał Ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Przepisy zostały ogłoszone w Dzienniku ustaw 7 stycznia, mają wejść w życie 22 stycznia. Ustawa daje możliwość umieszczenia takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary, w specjalnym ośrodku lub oddania jej pod dozór policji.
PAP/TVN/xnews/INTERIA.PL