Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

PSL: Czekamy na zaproszenie od PO

Politycy PSL pytani dzisiaj o możliwość zawarcia ewentualnej koalicji ze zwycięską w wyborach Platformą Obywatelską podkreślają, że czekają na zaproszenie do rozmów. Dodają też, że nie będą się spieszyć z decyzjami w sprawie koalicji.

Przewodniczący Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski powiedział, że czeka na to, że Platforma zwróci się do Stronnictwa z propozycją rozmów o koalicji. Jak dodał, ludowcy oczywiście rozpoczną te rozmowy.

- Spodziewamy się, że PO zwróci się do nas z propozycją koalicji, ruch nie należy do nas, my oczywiście rozpoczniemy te rozmowy - podkreślił Kalinowski.

Pytany, czy PSL ma konkretne warunki, które postawi PO przed zawiązaniem ewentualnej koalicji rządowej odparł: "będziemy rozmawiać o generalnych sprawach programowych, co mamy robić, jak naprawiać złe rzeczy, a stanowiska obsadza się dopiero na końcu". - Taka jest kolejność i jej będziemy się trzymać - podkreślił Kalinowski.

Inny polityk PSL Marek Sawicki zaznaczył, że ludowcom nie spieszy się do zawiązywania koalicji. - My na tyle, na ile nam społeczeństwo zaufało, będziemy próbowali wnosić porozumienie i stabilizację do Sejmu. Czy się uda, zobaczymy - dodał.

- Pośpiech wskazany jest wyłącznie przy łapaniu pcheł - tak o rozmowach koalicyjnych powiedział wiceprzewodniczący PSL Janusz Piechociński. - Czekamy na oficjalne wyniki wyborów, decyzję prezydenta desygnującą kandydata na premiera, wtedy kandydat rozpocznie negocjacje i będziemy w nich uczestniczyć - podkreślił.

Również wiceprezes PSL Jan Bury nie chce pośpiechu w rozmowach koalicyjnych. - PSL jest partią, która chce dialogu, ale to na pewno będzie spokojne i rozważne, tak jak było w czasie kampanii - zaznaczył.

- Czekamy na oficjalne ogłoszenie wyników, po którym prezes Waldemar Pawlak zbierze kierownictwo i wtedy podejmiemy decyzję, na jakich zasadach i z kim będziemy rozmawiać o tworzeniu rządu - powiedział Bury.

Jak podkreślił, PSL nie ma konkretnych warunków i nie chce o nich rozmawiać przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów.

- Jeszcze tydzień temu sondaże pokazywały nam 3 proc. poparcia, więc trudno było tworzyć warunki, żeby rozmawiać o stabilnej większości i rządzie" - wyjaśnił. - Teraz trzeba złapać oddech i poważnie myśleć jak budować - mówił. - Jeszcze tydzień temu wydawało się, że PiS wygra wybory i będzie rządził najbliższych 100 lat - ironizował.

Zdaniem Piechocińskiego, przed nowym rządem stoją trudne i dramatyczne wyzwania. - Ponadto mamy niedoczas, bo poprzedni rząd wiele rzeczy zawalił i odłożył na później - powiedział.

- Przez ostatni rok prowadziliśmy non stop kampanię wyborczą i decyzje, które czekają nową władzę są w kategorii trudnych, nie w kategorii przyjemnych - ocenił Piechociński. Jego zdaniem, rząd powinien mieć możliwie szerokie zaplecze i merytoryczny skład, bo tylko wtedy nie zawiedzie.

Piechociński pytany czy jest zadowolony z wyniku wyborów swojej partii powiedział, że "przy tej frekwencji musimy być zadowoleni, bo przy porównaniu miasto-wieś wynik na niekorzyść wsi jest dramatyczny, więc nasz rezultat w tym wypadku jest rewelacyjny".

Jak poinformował Sawicki, w poniedziałek odbędzie się spotkanie kierownictwa PSL. - Trzeba podsumować wybory i kampanię - powiedział.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także