Prywatyzacja PZU na nowych zasadach
PZU będzie prywatyzowane, ale nie tak jak zakłada umowa zawarta z głównym inwestorem - konsorcjum Eureko. Rząd poparł plany ministra skarbu, który nie chce oddać Holendrom większościowej władzy nad największym polskim ubezpieczycielem.
To, jak będzie przebiegała prywatyzacja PZU zależy od negocjacji z Eureko, do których minister skarbu teraz powróci, ale z zupełnie nowej pozycji - z pozycji siły. Wiesława Kaczmarka wyposażył w nią dziś rząd. Zalecił nie tylko wypowiedzenie drugiej umowy dodatkowej zawartej z Eureko, ale i zachowanie przez Skarb Państwa strategicznego wpływu na spółkę. Przygotowywany będzie prospekt emisyjny, akcje znajdą się w ofercie publicznej najpewniej w przyszłym roku. Pokaźny pakiet akcji zostanie także zaoferowany głównym inwestorom, czyli spółce Eureko.
Resort skarbu będzie jednak dążył do zachowania tzw. złotej akcji, a tym samym wpływu i na strategię rozwoju PZU oraz na zmianę struktury właścicielskiej i na to również w jaki sposób spółka zainwestuje swój wciąż bardzo pokaźny kapitał.
Rząd nie obawia się przy tym ani gniewu Komisji Europejskiej, ani wyroków sądów arbitrażowych. Wiesław Kaczmarek twierdzi, że prawo o ochronie inwestycji zagranicznych nie zostało złamane. Holendrzy są oczywiście innego zdania.