"Prośba premiera to sytuacja absurdalna"
W opinii rzecznika Samoobrony Mateusza Piskorskiego prośba premiera Jarosława Kaczyńskiego o zrzeczenie się immunitetu przez Andrzeja Leppera "to sytuacja absurdalna".
Premier w piątkowym liście wezwał szefa Samoobrony Andrzeja Leppera do zrzeczenia się immunitetu i poddania śledztwu w sprawie korupcji w ministerstwie rolnictwa.
jest niewinny, "to jest to jedyna droga do szybkiego oczyszczenia się i wyjścia z kręgu podejrzenia". List, adresowany do Leppera, został w piątek przekazany na ręce p.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztofa Sikory.
w radiowych "Sygnałach Dnia".
Piskorski podkreślił, że jest członkiem sejmowej komisji regulaminowej i spraw poselskich "i żaden tego rodzaju wniosek dotyczący Andrzeja Leppera do tej komisji nie wpłynął".
- Nie wiem, jaką wiedzę ma premier Kaczyński. Być może jest to taki pewien rodzaj pogróżek skierowanych pod adresem Andrzeja Leppera. Być może premier zamierza naciskać (...) prokuraturę do złożenia takiego wniosku, natomiast to nie premier składa ten wniosek" - zaznaczył poseł samoobrony.
Jego zdaniem, jeśli prokuratura dojdzie do takiej konkluzji, że wniosek o uchylenie immunitetu Andrzeja Leppera trzeba złożyć, to go złoży, ale - jak ocenił - na temat nie powinien w ogóle się wypowiadać się premier Kaczyński.
INTERIA.PL/PAP