Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Prokuratorzy nie chcą pracować u Ziobry

Doświadczeni prokuratorzy nie chcą pracować w elitarnych zespołach, podległych ministrowi Ziobrze. Boją się politycznych zleceń - pisze na swoich stronach internetowych "Newsweek".

/Agencja SE/East News

Z początkiem października zaczną działać w prokuraturze specjalne zespoły - jak określił je minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - do "zwalczania mafii, afer oraz badania kryminalnych powiązań polityki i przestępczości zorganizowanej". W nowej strukturze, podlegającej bezpośrednio Prokuraturze Krajowej, mieli pracować najlepsi z najlepszych, w sumie 180 osób.

Jak ustalił "Newsweek", chętnych znalazło się tylko stu. - Doświadczeni prokuratorzy nie są zainteresowani tą pracą, nawet mimo wyższych zarobków i perspektywy prowadzenia wielkich spraw. Boją się upolitycznienia. Prokurator generalny ma bowiem możliwość wydawania wszelkich poleceń dotyczących postępowań - powiedział tygodnikowi Krzysztof Parulski, szef Stowarzyszenia Prokuratorów RP. Praca w nowej jednostce jest dobrowolna.

Jednak według informacji "Newsweeka" zdarzało się, że prokuratorzy odmawiali swoim przełożonym, którzy wprost prosili ich o zgłoszenie akcesu. W Warszawie nowy wydział miał liczyć 25 osób. - Wpłynęło ponad 60 podań, jednak wiele z nich składali ludzie młodzi i niedoświadczeni - mówi Andrzej Szeliga, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Udało się zatrudnić 14 osób.

INTERIA.PL

Zobacz także