Prezydent nie przestrzega demokratycznych zasad
Prezydent Lech Kaczyński "nie skorzystał z prawa" nominacji 9 sędziów - pisze Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" i domaga się wyjaśnień od prezydenta, uznając, że to nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa.
Z "Iustitią" zgadza się szef Krajowej Rady Sądownictwa Stanisław Dąbrowski.
Rzecznik stowarzyszenia sędzia Waldemar Żurek powiedział w czwartek PAP, że chodzi o dziewięciu kandydatów - zarówno asesorów, którzy czekają na nominację sędziowską, jak i sędziów czekających na awans do sądu wyższej instancji. Najdłuższy czas oczekiwania na decyzję wynosi - w przypadku jednej z tych osób - już półtora roku.
"Z ogromnym niepokojem przyjmujemy bezprecedensową decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, odmawiającą nominacji niektórym kandydatom na stanowiska sędziowskie, którzy pomyślnie przeszli wszystkie etapy procedury przewidziane przez obowiązujące przepisy Prawa o ustroju sadów powszechnych. Zdarzyło się to po raz pierwszy po 1990 r." - alarmuje stowarzyszenie.
"Arbitralna decyzja Prezydenta godzi w zasadę niezawisłości sędziowskiej, pozwala bowiem na domniemanie, że tylko kandydaci akceptowani przez władzę wykonawczą, bez względu na ich dorobek i zawodową przydatność, mogą oczekiwać nominacji. Brak uzasadnienia decyzji prezydenta o odmowie nominacji i wskazania jej podstaw prawnych zagraża sędziowskiej niezawisłości i wprowadza niejasne kryteria, jakie powinni spełniać kandydaci na kolejnych etapach sędziowskiej kariery" - uznali sędziowie z "Iustitii".
Ich zdaniem, szczególny niepokój budzi to, że odmowa poprzedzona była "wielomiesięcznym bezskutecznym oczekiwaniem kandydatów na decyzje Prezydenta". "Osoby, których odmowa nominacji dotyczy, nie mają w tej sytuacji żadnych możliwości zapoznania się z jej przyczynami, a w obowiązującym stanie prawnym nie mogą też odwołać się do innych organów" - dodaje stowarzyszenie w swym stanowisku.
Kończy się ono apelem do prezydenta, by publicznie uzasadnił decyzję. "Zarówno opinia publiczna, jak i Krajowa Rada Sadownictwa mają prawo poznać powody, dla których wskazani przez Radę kandydaci nie zostali uznani za godnych sprawowania urzędów sędziowskich" - pisze sędziowskie stowarzyszenie.
"Iustitia" podkreśla, że w Polsce organem podejmującym decyzje o rekrutacji i awansach sędziów jest KRS, a konstytucyjna zasada harmonijnej współpracy władzy wykonawczej i sądowniczej wymaga współdziałania Prezydenta RP z Radą w procesie nominowania sędziów.
Przewodniczący KRS sędzia Dąbrowski wyraził satysfakcję, że "Iustitia" zabrała głos w tej sprawie. W rozmowie powiedział, że 2 sierpnia p.o. szef Kancelarii Prezydenta Robert Draba napisał do KRS, że Lech Kaczyński "nie skorzystał z prawa powołania na sędziów" 9 osób, które przeszły procedurę w Radzie.
"Nie ma w tym piśmie uzasadnienia, a chcielibyśmy je poznać. Nie jest to bowiem
INTERIA.PL/PAP