Prezydent: Będę rozmawiał z rządem Tuska
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że będzie w najbliższym czasie rozmawiał z nowym rządem na temat tarczy antyrakietowej.
- Mam nadzieję - bo będę bardzo krótko w Polsce, zaraz po powrocie (ze Słowacji), jadę na Ukrainę - spotkać się z ministrem spraw zagranicznych, jeżeli to będzie możliwe, także z premierem. Będziemy o tym (tarczy) rozmawiać - powiedział na konferencji prasowej prezydent, który przebywa z jednodniową roboczą wizytą na Słowacji.
- Na pewno będzie to przedmiotem bardzo istotnej dyskusji, bo raz jeszcze powtarzam: w moim głębokim przekonaniu są to sprawy fundamentalne dla naszego państwa - powiedział Lech Kaczyński.
- Muszę powiedzieć, że z całą siłą odrzucam przekonanie, iż to jest szukanie płaszczyzny ewentualnego sporu. W całym moim życiorysie politycznym nie ma przesłanek do tego, żeby stawiać tego rodzaju zarzuty. Ja po prostu uważam, że to są sprawy najistotniejsze dla naszego kraju i musimy je omówić, nawet jeżeli różnica zdań jest tutaj bolesna - dodał prezydent.
Według Lecha Kaczyńskiego, są "ciekawe propozycje" dotyczące "instytucjonalizacji jego stosunków z rządem, a być może też w jakimś stopniu pewnej instytucjonalizacji (...) stosunków rządu z opozycją w sprawach strategicznych dla polskiej polityki zagranicznej". Podkreślił, że musi jednak jeszcze z premierem wyjaśnić, "jakie są jego przekonania pod tym względem".
L.Kaczyński powiedział, że prezydent Słowacji Ivan Gasparovicz pytał go o sprawę tarczy, bo jest to sprawa niezwykle interesująca w skali całej Europy. Podkreślił jednak, że jest "w kraju niezwykle blisko zaprzyjaźnionym, tuż koło granicy Polski, ale jednak w Polsce na to pytanie odpowie".
USA chcą rozmieścić w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących, a w Czechach stację radarową. Obiekty te stanowiłyby elementy tarczy antyrakietowej chroniącej Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed atakiem państw nieprzewidywalnych, takich jak Iran. Rosja sprzeciwia się tym planom.
INTERIA.PL/PAP