Ile jest w sumie pałaców prezydenckich? Reporter RMF zapytał o to głowę państwa i pytanie to najwyraźniej wyprowadziło Aleksandra Kwaśniewskiego z równowagi. - Jak pan taki ciekawy, to bardzo proszę: jest pałac prezydencki tutaj na Krakowskim Przedmieściu; jest Belweder - pan z Krakowa jest, to pewnie nie wie - to jest tam trochę dalej; jest willa w Klarysewie - to jest trzy; jest Promnik, czyli 4; jest Jurata, czyli 5; jest w tej chwili Wisła, czyli 6; jest Lucień, czyli 7 - o swoich pałacach mówił Aleksander Kwaśniewski. Dodajmy, że reporter RMF, Jan Mikruta, jest z Warszawy. - Cieszę się, że Sejm przywrócił środki na dokończenie tego remontu. Przywracamy bardzo zabytkowy i ładny budynek - mówił prezydent. Pałacyk w Wiśle jest pilnie strzeżony. RMF nie udało się wejść na teren tego obiektu. Ale zrobiło zdjęcia tej rezydencji z helikoptera. I dostrzegło coś, co trudno nazwać renowacją czy remontem zabytku. Stanęły tam nowe budynki, z góry widoczny był też basen. Baseny, sauny, tarasy, punkty widokowe - to zresztą niemal standardowe wyposażenie ośrodków wypoczynkowych podległych Kancelarii Prezydenta. Prezydent przyznał, że ma co najmniej pięć takich miejsc wypoczynku i to licząc tylko te poza Warszawą. To sporo jak na kogoś, komu oficjalnie urlop wypoczynkowy nie przysługuje. Wygląda więc na to, że prezydent jeździ to nad morze, to w góry, pracować... plenerowo. Decyzja dokąd pojechać jest wyłącznie w jego gestii. Prezydent do dyspozycji ma oprócz gór i morza jeszcze Mazowsze i uzdrowisko w Ciechocinku. Prezydenckim urzędnikom liczenie tych ośrodków - na prośbę RMF zresztą - zajęło ponad miesiąc. Odpowiedź można za to znaleźć na stronach internetowych Kancelarii Prezydenta. Co ciekawe Kancelaria z końcem marca planuje pozbyć się ośrodka w Krynicy. Oficjalne tłumaczenie to zbyt wysokie koszty utrzymania. Dziwne to o tyle, że ośrodkowy bilans tak naprawdę się nie zmienia, bo zamiast Krynicy prezydent będzie jeździł do wyremontowanej w tym roku Wisły.