Premier: wywiązujemy się z sojuszniczych zobowiązań
W ocenie premiera Leszka Millera, udział polskich żołnierzy w operacji w Afganistanie to wyraz solidarności i wywiązanie się z sojuszniczych zobowiązań wynikających z art. 51 Traktatu Waszyngtońskiego. Większość klubów poparła decyzję o wysłaniu polskiego kontyngentu wojskowego do Afganistanu. Zastrzeżenia zgłaszały Samoobrona i Liga Polskich Rodzin.
- Polakom obca jest filozofia "nie będziemy umierać za Gdańsk", bo sami doświadczyliśmy goryczy takiego właśnie postępowania od innych - powiedział premier dzisiaj w Sejmie.
Zapewnił, że Polska nie jest obiektem ataku terrorystycznego, ale - jak mówił - nie można tego wykluczyć w przyszłości. - Nie mogąc sami zapobiec zagrożeniom, musimy ściśle wiązać się z sojusznikami licząc tym samym na ich pomoc w sytuacji bezpośredniego zagrożenia naszego kraju - podkreślił. Według Millera, "zwalczanie terroryzmu nie może być zrzucane na barki jednego państwa czy narodu". Premier zapowiedział, że Polska będzie kontynuowała działania polityczne w koalicji antyterrorystycznej.
Ocenił, że większość społeczeństwa polskiego wspiera działania militarne przeciwko terrorystom w Afganistanie. - To bardzo ważne wsparcie. Pokazuje ono światu, że także dziś bezpieczeństwo własne dostrzegamy w bezpieczeństwie innych, czego wyrazem była piękna zasada naszych przodków poświęcających się "za naszą i waszą wolność" - mówił szef rządu. Miller przyznał, że wysłanie polskich wojsk do Afganistanu wiąże się z koniecznymi wydatkami ok. 30 mln zł. Przyznał, że w dzisiejszej krytycznej sytuacji budżetowej to decyzja trudna. - Podejmujemy ją w warunkach, kiedy możemy mieć trudności w realizacji wszystkich celów NATO dotyczących wyposażenia sił zbrojnych w nowoczesną broń - podkreślił. - Udział wojsk polskich będzie zapewnieniem, że wypełnimy nasze zobowiązania - powiedział premier.
- Żołnierze którzy pojadą walczyć o pokój i bezpieczeństwo muszą czuć nasze wsparcie dla ich ryzyka - powiedział premier. - Powinni być także pewni, że jesteśmy z nimi i popieramy ich żołnierski trud. O takie wsparcie, rząd prosi polski parlament- - dodał.
Cimoszewicz: Polska nie jest w stanie wojny
Polska nie jest w stanie wojny, bo operacja w Afganistanie jest wymierzona przeciwko terroryzmowi, a nie przeciwko konkretnemu państwu - powiedział dzisiaj w Sejmie szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz. Cimoszewicz zaznaczył, że nie może być mowy o stanie wojny w wymiarze prawnym, "chyba, że nadajemy takiemu stwierdzeniu znaczenie publicystyczne, podobne do tego, w jakim sensie mówimy o wojnie ze zorganizowaną przestępczością, lub narkotykami".
Większość klubów za wysłaniem żołnierzy do Afganistanu
Większość klubów poparła decyzję o wysłaniu polskiego kontyngentu wojskowego do Afganistanu. Zastrzeżenia zgłaszały Samoobrona i Liga Polskich Rodzin. - Tym, być może skromnym w skali militarnej, udziałem potwierdzamy że jesteśmy po właściwej stronie; jesteśmy przekonani, że opinia publiczna dobrze przyjmie fakt, że rząd zareagował zdecydowanie - powiedział dzisiajw imieniu SLD Jerzy Jaskiernia.
RMF/PAP