Pożyczka pod tajny system
System Sylan, niejawnej łączności telefonicznej, kodujący rozmowy prezydenta i premiera został zastawiony, bo producent ma kłopoty finansowe - alarmuje "Rzeczpospolita".
Sylan to najlepszy polski system szyfrujący połączenia z telefonów stacjonarnych. Zapewnia bezpieczeństwo rozmów prowadzonych przez Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska z głowami innych państw czy z polskimi dyplomatami z zagranicznych placówek.
Twórcami Sylana są polscy naukowcy z warszawskiej firmy TechLab 2000. Według "Rzeczpospolitej" firma jest w poważnych kłopotach finansowych, co może doprowadzić do utraty kontroli nad dokumentacją systemu szyfrującego.
Na dokończenie prac nad Sylanem TechLab musiał pożyczyć pieniądze od polskiej spółki Biatel. Uczynił to w 2008 r.... pod zastaw swego wynalazku. Dokumentacja trafiła do kancelarii tajnej Biatelu. ABW nie wyklucza, że pracownicy tej firmy mogli się już z nią zapoznać. Zaalarmowana w tej sprawie prokuratura wszczęła śledztwo - informuje "Rzeczpospolita".
INTERIA.PL/PAP